Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: Ewa pokochala wozek...

  1. #1
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,958

    Domyślnie Ewa pokochala wozek...

    ...i dobrze mi z tym
    Po dwoch latach noszenia juz mi sie troche znudzilo
    Co prawda dzis Michala chetnie zanioslam do klubiku na plecach
    Ale Ewka to sie wygina, nie chce siedziec jak nie spi
    A w wozku jest szczesliwa, rozglada sie, zasypia bez jeczenia a ja jestem wolna, moge zalozyc co chce, moge isc na zakupy, pomyslec do woli bez potrzeby gibania sie non-stop

    Od kilku dni jezdzi w wozku caly czas, dzis wzielam tylko chuste i masakra. jak spala bylo dobrze ale jak sie obudzuila to MASAKRA
    Musialam pedem wracac do domu!!!

    W sumie nie wiem czy sie chwale czy zale

    A moze jest nas wiecej, tych znudzonych codziennym noszeniem?

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Idalia też w końcu polubiła wózek. Na początku wszędzie musiałam ją nosić. Ale u mnie to różnie jest. Ostatnio na zakupy wzięłam tylko chustę i miałam bo mi było jakoś niewygodnie, ciężko etc. Ale jak w niedzielę na spacer nie wzięłam chusty to też miałam bo jakoś mi "łyso" bez szmaty było i wózek mi zawadzał.

  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    no i fajnie
    Ewa zadowolona, Ty zadowolona..

    ja używałam wózka i chusty zamiennie
    nie wyobrażam sobie życia bez wózka

  4. #4
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,958

    Domyślnie

    no ja zawsze mam w torbie chuste
    zazwyczaj sluzy jako kocyk

  5. #5
    Chustoguru Awatar Karo.
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    mazowieckie
    Posty
    7,657

    Domyślnie

    Super, chusta + wózek to dla mnie rozwiązanie idealne, więc ja bym się na Twoim miejscu cieszyła Aśka wózek zaczęła tolerować nieco bardziej dopiero gdzieś w okolicach roku, a nawet jeszcze później, i nieraz byłam zła ze tak jest, bo ja też z tych co uważają że w pewnych sytuacjach wózek ułatwia życie
    Teraz co prawda brakuje mi trochę noszenia i cieszy myśl o dość bliskiej perspektywie kolejnego Malucha, ale nie miałabym nic przeciwko gdyby akceptował obie formy transportu
    Asia - 20.11.2009
    Adaś - 08.03.2012
    Ania - 08.06.2015

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,044

    Domyślnie

    u nas też wózek zamiennie z chustą, na zakupy wózkiem, bo do kosza włożę i nie targam, a do szkoły np to tylko w chuście, bo tam nawet wjechać nie wolno. wszystko dla ludzi...

  7. #7
    Chustopróchno Awatar Paprotka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    14,624

    Domyślnie

    Po cichu zazdroszczę, bo u nas 3 próby spaceru wózkowego zakończyły się katastrofą i... chustą i też mi łyso bez chusty Ale nie poddaje się, jeszcze Młody pokocha wózek
    Francik (06.08.09), Antoniczek (10.04.11) (*23.05.12), Janko (23.01.14), Zeflik (12.09.15)

    Zapraszam do galerii TUTAJ na handmade TUTAJ



  8. #8
    Chusteryczka Awatar grazyna
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    1,795

    Domyślnie

    Ja też używam zamiennie chusty/nosidła i wózka. Nie wyobrażam sobie nie mieć wózka, bo moje dziecko w swoim krótkim, ośmiomiesięcznym żywocie, miało już bunty chustowe. Wózkowe ma też i to znacznie częściej, ale jakoś dajemy radę. Wszystko jest dla ludzi, no nie?

  9. #9
    Chustomanka Awatar madorcia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    845

    Domyślnie

    też był wózek, własciwe głównie, bo dzieć sobie spał, siedział, a ja marchewke plewiłam, czego z bobo w chuście sobie nie wyobrażam.
    ale na wycieczki wyłacznie chusta/nosidło. mój kregosłup nie wytrzymałby noszenia dzień w dzień...
    Milenka (14.8.2003) i Miłoszek (13.2.2008) - dwa wścieklece...

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie

    Co ja bym dała, żeby Zoja się zdecydowała i polubiła albo chustę albo wózek
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  11. #11
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    ech...my zawsze zamiennie wozek z chusta, a od paru miesiecy obydwa srodki transportu odchodza w niepamiec. bo teraz tylko i wylacznie "Idziemy!" na wlasnych nogach.

    ewentualnie czasem przed wyjsciem slysze zarzadzenie, ze oto "Jedziemy wózekiem!" no i tym "wozekiem " trzeba jechac (ale to nawet rzadko).

    innymi slowy, koniec chustowania...chyba ze sie nowy chuscioch trafi!

  12. #12
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    ech...my zawsze zamiennie wozek z chusta, a od paru miesiecy obydwa srodki transportu odchodza w niepamiec. bo teraz tylko i wylacznie "Idziemy!" na wlasnych nogach.

    ewentualnie czasem przed wyjsciem slysze zarzadzenie, ze oto "Jedziemy wózekiem!" no i tym "wozekiem " trzeba jechac (ale to nawet rzadko).

    innymi slowy, koniec chustowania...chyba ze sie nowy chuscioch trafi!
    jeszcze się dziecku odmieni! zobaczysz!
    mój Maciuś jak się go włoży do wózka do włącza mu się syrena alarmowa, drze się na pół miasta, a jak włożę go do chusty to zanim dociągnę i zawiążę to już śpi. Chciałabym, żeby trochę polubił wózek i dał wytchnienie moim plecom, bo mnie bolą!
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  13. #13
    Chustofanka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    361

    Domyślnie

    u nas juz tylko wozek...Tuli przejdzie, ale wlasnie jak ANia spi...jak sie budzi, to chce wyjsc tez mi z tym dobrze tym bardziej, ze powoli juz robilo sie ciezko, a maz rzadko ma czas zeby nosic
    Ania (30.01.2011)

  14. #14
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,958

    Domyślnie

    Ola no wlasnie czytalam ze wszystkie szmaty sprzedalas
    to moze w przyszlym tygodniu umowimy sie na spacer wozkowy?

  15. #15
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    moja młoda w wózku nie bardzo teraz bo chcę już siedzieć, a jeszcze nie potrafi, a ja matka uparta i nie sadzam!
    w chuście nie bardzo bo się wygina i wydziera (chyba że śpi)
    najlepiej jest w foteliku samochodowym podczas jazdy
    więc zostało nam na kursy między autem a domem nosidło
    chust mi teraz nie trzeba to wreszcie był powód żeby się ograniczyć
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  16. #16
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,897

    Domyślnie

    Chyba najważniejsze, żeby Wam wszystkim było z tym dobrze, nie przesadzajmy z żadną ortodoksją U nas przez pierwsze 2 miesiace tylko wózek, potem do ok. 7 miesięcy tylko chusta, a potem znów tylko wózek, bo Jadwisia zaczęła w chuście się wyginać i próbować wychodzić, jak tylko się budziła. Teraz na przemian wózek i nosidło - chusty leżą i się kurzą, aż sie zastanawiam, po co mi ich tyle było... Bo nie polubiłyśmy się z noszeniem na plecach...

  17. #17
    Chustonoszka Awatar Luna
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    146

    Domyślnie

    a u nas od paru dni tylko chusta. W wózku głośne jęczenie i płacz. Mam nadzieję, że to się zmieni, przynajmniej częściowo, bo mam już zakwasy
    Wcześniej na zmianę był wózek i chusta i wszyscy byli zadowoleni
    Majowa Pełnia 2011 i Wrześniowy Nów 2014

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Ja byłam od początku chustowa, potem dłuugo rozkosznie wózkowa-uwielbiam wózek mojego dziecka ale się nawracam na noszenie...Kajti uwielbia siedzieć w chuście

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  19. #19
    Chustofanka Awatar akana
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    406

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    jeszcze się dziecku odmieni! zobaczysz!
    mój Maciuś jak się go włoży do wózka do włącza mu się syrena alarmowa, drze się na pół miasta, a jak włożę go do chusty to zanim dociągnę i zawiążę to już śpi. Chciałabym, żeby trochę polubił wózek i dał wytchnienie moim plecom, bo mnie bolą!
    Pewnie kiedyś mu przejdzie - dla Bruśka wózek był torturą przez ponad rok, więc szmaty rządziły, teraz nawet trochę więcej jeździmy niż się nosimy...
    M /2005/, B /2010/ i H /2013/

    www.collane.pl

  20. #20
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    A u nas chwilę na początku był wózek. A potem i do teraz tylko noszenie. Chusty/nosidła. Ostatnio chusty bo mi nosidła z domu wybyły. i plecaczek. I jest cuuuudnie. Ale ja wózka nie cierpię wręcz alergicznie. Młody z niego wyłazi i skacze na główkę. Czyli sprawa jest oczywista. A starsza... cóż... ostatnio chce do chusty.
    Ale chyba się uodporniłam bo nie widzę za dużej różnicy między 13, a 17 kilogramami moich dzieciarów.
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •