O rety! O Kdiapersie zapomniałam!Mamy jeden, ale został w Warszawie, a my teraz na wyjeździe... Nasz jest dla Miłosza ciut za duży (sama przeliczyłam się z rozmiarem...), ale nie zmienia to faktu, że to świetna rzecz!
O rety! O Kdiapersie zapomniałam!Mamy jeden, ale został w Warszawie, a my teraz na wyjeździe... Nasz jest dla Miłosza ciut za duży (sama przeliczyłam się z rozmiarem...), ale nie zmienia to faktu, że to świetna rzecz!
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Ja chciałam tylko pochwalnego posta napisać
Formowanki bambusowe KOKOSI są najlepsze jakie mogą być na noc Mięciutkie i puchatę i chłonne niesamowicie Najlepsze pieluszki na noc jakie posiadamy... I jeszcze słówko o metkach... Uzupełniają pieluszkę jak wisienka na torcie No śliczne są poprostu, a na żywo jeszcze ładniejsze niż na foto... Problem mój tylko polega na tym iż nie wiem czy wole z falbankami, czy też bez... No i jeszcze w tym, że wielkiego worka bez dna z pieniążkami nie posiadam
dorwałam ostatnio na bazarku formowanke welurkową i przepadłam, jest cudna.... mieciutka, chłonna, piękna, och i ach, bardziej uwielbiam od bambusowej bo pupka w niej zgrabna, za to tamta chłonie lepiej
a teraz przydałaby sie kasa na więcej welurkowych formowanek albo jakiś miły Mikołaj![]()
sylviontko,
mam pytanko
na bazarku kupiłam Twoją formowankę z kieszonką - z weluru bawełnianego (taka fajna wewnątrz niebieska, z zewnątrz biaława w potworki ^^)
i mam pytanie - w ilu stopniach maksymalnie można ją prać, by nic się jej nie stało?
jest dość mała i skurczenie się jej byłoby tragedią dla nas, bo baaardzo polubiliśmy tą pieluchę...
a potrzebuję wyprać w nieco większej temperaturze i w kwasku... i nie wiem czy mogę bo metki nie ma![]()
ok, dziękuję za odpowiedź
zostanę w takim razie przy 40 st., a w 60 upiorę jak Benio z niej wyrośnie - dla następnego może być nieco mniejsza![]()
Po kilku użyciach(i praniach) mogę wreszcie napisać kilka słów o tych pięknych pieluchach szytych przez Sylwię
![]()
Nasz stosik ciągle rośnie, bo wygląda na to, że zaczynam się uzależniać od "wyrobów" Kokosi, made by Sylviontko![]()
Póki co mamy:
1. Otulacz OS, PUL, na napy
Jestem z Niego baaaaardzo, ale to baaaardzo zadowolona! Starannie wykonany, to widać; fajnie nabite napki- to znaczy można zapiąć na kilka sposobów(nie wiem czy każdy zrozumie o co chodzi, jakby co będę tłumaczyć dalej); nie robi dużej pupy, a zmieścić do Niego można na prawdę duuużo. Używałam i w wersji na dzień, i na noc. Po włożeniu tetry(o której pisałam w stosownym wątku) pupcia była malutka, otulacz trzymał super pare godzin.
Bardzo fajne są te zakładki z mikropolaru, z przodu, i z tyłu- po pierwsze skóra dziecka nie ma bezpośredniego kontaktu z PULem, a po drugie fajnie "trzymają" wkłady, czy cokolwiek co się tam umieści.
Na razie mamy jeden otulacz na napki(choć szyją się i idą kolejne), wzór w sowy retro- jest bardzo bardzo ładny, a PUL mięciutki.
2. Formowanka OS bawełniana, biała, z wszytą bawełnianą wkładką
No to jest prawdziwa RE-WE-LA-CJA !!! Wkładam do niej jeszcze jeden duży wkład bawełniany, na to otulacz i ten zestaw wytrzymał... 12 GODZIN!Całą noc!
i podejrzewam, że wytrzymałby jeszcze trochę
A, żeby nie było, Syn
, bardzo lubi sobie w nocy popić
i tu na serio
bo bardzo chciałam pieluchować tylko wielo, ale noce trochę to uniemożliwiały. Wiem, że są dostępne na rynku różne pieluchy, i że (ponoć) wytrzymują całą noc, jednak jest jedna (duża!) różnica między pieluchami ich, a tymi od Sylwii, ale o tym później...
Bardzo urzekają mnie, za każdym razem kiedy na nią patrzę, napki w naszej formowance, bo są takie śliczne kolorowe, jak cukiereczkito niby taki szczegół, ale właśnie o to chodzi- te pieluszki są takie dopieszczone, do ostatniej niteczki, idealne!
Gdyby nie to, że szkoda mi zasyfić je zapachem i brudem spalin to powiesiłabym je na balkonie tak, żeby każdy widział
![]()
Oczywiście po tym jak ją wypróbowałam, udałam się na forum, w celu zakupienia kolejnych formowanek na noc
![]()
3. Wkłady bawełniane, białe, duże (te z ręczników, z demobilu)
Bardzo chłonne, dość szybko schną. Używane póki co (jak napisałam wyżej) na noc do formowanki i w ciagu dnia do otulacza,też bardzo fajnie się sprawdziły- z cienkim wkładem bambusowym wytrzymały dłuuugo![]()
4. Otulacz OS, PUL, na rzepy
Jesteśmy posiadaczami jednego, wzorek kremowe ooga, bardzo fajny choć PUL jakby trochę sztywniejszy(porównuje z sowami retro, które są mięciusieńkie). Ja osobiście, chyba jednak wolę napy, ale na rzepy nie narzekam, ot po prostu takie preferencje osobiste. Również fajne te zakładki z mikropolaru.
A! No i bardzo mądry pomysłz tymi, nie wiem jak to nazwać, "zapinkami" do rzepów, żeby owy rzep w czasie prania czegoś nie zniszczył- Sylwia jest na prawdę bardzo pomysłową osobą
I teraz jeszcze jedna kwestia(o której wspomniałam przy formowance nocnej): pieluszki, i wszystkie inne cuda Kokosi, mają BARDZO ATRAKCYJNE CENY!Tu nie muszę się rozpisywać, bo wystarczy kliknąć w odpowiedni link i będzie widać wszystko, jak na dłoni.
Poza tym co napisałam jesteśmy jeszcze szczęśliwymi posiadaczami następujących "produktów" made by Sylviontko(podejrzewam, że już niedługo będziemy posiadaczami kolejnych...jeśli tak się stanie, będę aktualizować i dopisywać. ):
-wkładki laktacyjne- naturalne, więc nie czuje się sztuczności przy ciele; chłonne, co prawda nie używałam na samym początku, bo odkryłam je nieco później, ale może jeszcze kiedyś będę miała taką możliwość
-myjki- mamy kolorowe, z welurku bawełnianego' naturalneładnie się dopierają i mimo ciągłego używania nadal pozostają miękkie i miłe w dotyku
my używamy do pupy, ale myślę, że mogą posłużyć również do innych celów
Na koniec napisze krótko, bo nie wiem czy ktoś przebrnie przez cały mój post:
!!! POLECAM BARDZO !!!