Jedną, jedyną mam, okazyjnie wyłowioną z allegro nati za 90 PLN i tak już zostanie. Dziecku wystarczy.

Szkoda mi keszu, skąpiradło jestem, no. Wolę sobie sandały kupić jakieś szałowe.

Teraz szukam nosidła ergonomicznego, bo wakacje idą - mam zatem nadzieję, że niebawem powiększy mi się mój domowy asortyment środków ekonoszących o jakieś fajne i wygodne dla wszystkich nosidło.