Motylki z jedwabiem

[marza]

Gdy towar jest wadliwy, możemy odwołać się do gwarancji producenta (o ile jest i nie minął okres gwarancyjny), bądź powołać się na niezgodność towaru z umową(to świadczenie niezależne od gwarancji udzielonej przez producenta towaru)

Jednak w tym przypadku sytuacja jest nietypowa, bo chusta zmieniła właściciela.

[Zuz]

1. Reklamacje
2. Wszystkie towary dostępne w Sklepie objęte są rękojmią.
3. Jeżeli po otrzymaniu towaru Klient znajdzie w nim wady techniczne powinien odesłać go wraz z formularzem reklamacyjnym (formularz jest do pobrania na dole strony) na adres firmy NATIBABY.
4. Sklep nie przyjmuje przesyłek odsyłanych za pobraniem.
5. Koszty związane z odesłaniem towaru reklamowanego Sklep zwraca natychmiast po otrzymaniu przesyłki i rozpatrzeniu reklamacji. Wszelkie reklamacje rozpatrywane są w ciągu 7 dni roboczych od ich wpłynięcia.
6. Towar uszkodzony zostanie wymieniony na inny, pełnowartościowy, a jeśli będzie to już niemożliwe (na przykład z powodu wyczerpania zapasów), Sklep zwróci nabywcy równowartość zapłaconej ceny produktu lub zaoferuje mu inne, dostępne w sklepie towary do wyboru.
7. Zwrot towaru
8. Zgodnie z art.10 Ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, istnieje w terminie 10 dni możliwość dokonania zwrotu zakupionego towaru (nie dotyczy aukcji - art. 16 ustęp 1 pkt 10 w/w ustawy). Zwrot zostanie przyjęty tylko wtedy, gdy produkt nie był używany, ani nie został w żaden sposób uszkodzony. Dotyczy to również oryginalnego opakowania.
9. Towary muszą być zwracane w oryginalnym, nienaruszonym opakowaniu.
10. Zwracany towar należy odesłać razem z otrzymanym oświadczeniem zwrotu. Oświadczenie zwrotu znajduje się w pliku do pobrania na dole strony.
11. Sklep gwarantuje zwrot kwoty równej zapłaconej cenie towaru, jeśli zachowane zostaną powyższe warunki. Pieniądze zostaną zwrócone w ciągu 5 dni roboczych przelewem bankowym na konto wskazane przez klienta.
12. Koszt dostawy i odesłania towaru nie podlega zwrotowi.

Ja nie widze tu ze reklamacje trwaja 10 dni....
Chyba osoby tam pracujace sa kiepsko zorientowane w polityce dzialania firmy


gdyby nati nie uznawala reklamacji po dluzszym czasie oznaczaloby to dla mnie ze robi chusty kiepskiej jakosci - 10dniowej dokladnie


to pewnie pomylka




i co ma to do rzeczy zmiana wlasciciela????????
gwarancja jest na produkt nie na wlasciciedla wystawiona czy sie myle???

jak komus na prezent cos kupuje to nie udziela sie gwarancji?


jak kupuje cos co ma gwarancje 2 lata to jakie ma znaczenie czy ja to przez ten czasu zytkuje czy 10 innych osob??????? liczy sie czas chyba tak?



T_a_s - odesłałabym paragon tej dziewczynie i niech sama sobie załatwia, jak jest obrotna to da radę a Ty po 3 miechach daj sobie luuuuuuuz kobieto!!!

[demona]

paragon przecież nie jest imienny

[matysia]

Moja sie trzyma a dość sporo w niej nosiłam, a reklamować można na przeciągu dwóch lat na podstawie rękojmi. Nawet jak nie masz paragonu to masz bankowy dowód przelewu.

[macierzanka]

Dopiero teraz trafiłam na temat.
Miałam to samo w motylkach jedwabnych z 2010.
Powiedziałam sobie: żadnego jedwabiu Nati.
Ta jedwabna nitka nie trzyma się bawełnianej. Błąd w sztuce.
Obserwując szaleństwo jedwabiowe na forum myślałam,
że jedwabie 2011 są już OK!

[demona]

Nawet jak nie masz paragonu to masz bankowy dowód przelewu.

Nawet jak nie ma dowodu przelewu, to chyba Didek tej chusty nie produkował

Edit: Macierzanko, ale to sa własnie zeszłoroczne.

[macierzanka]

Nawet jak nie ma dowodu przelewu, to chyba Didek tej chusty nie produkował

Edit: Macierzanko, ale to sa własnie zeszłoroczne.

Ja pisałam o 2010, przepraszam, tkwię jeszcze w 2011 roku

[marza]

Macie racje, tyko trzeba posiadać paragon aby móc coś reklamować o to chodziło Ja nigdy przy sprzedazy używanej chusty nie dołączam paragonu, bo zazwyczaj go wyrzucam jak chuste dokładnie obejrzę.

Tas, po 3m-cach olałabym sprawę.
Dziewczyny dobrze prawią, aby wysłać paragon i tyle

[t_a_s]

Rozmawiałam z Natalią, bo pracownicy w końcu przekazali jej sprawę. Szkoda, że najpierw odpowiedzieli, a dopiero później był dalszy ciąg, ale jestem w stanie zrozumieć, bo jeszcze się wdrażają.

To nie wina samego tkania, czy chusty, bo jeśli by tak było, wówczas cała partia by tak miała - tak jak np maki z lnem. Winą jest niewłaściwa pielęgnacja tzn. wypranie w płynie lub proszku ze zmiękczaczami tudzież innymi dziwnymi dodatkami.

Nie powinno się prać chusty w płynie, bo wtedy włókna, które z natury są i tak śliskie, robią się bardziej śliskie i chusta zaczyna się rozchodzić i coś na pewno w tym jest. Także na pewno jedwabne chusty i inne też, przynajmniej Nati, trzeba prać w delikatnym proszku dla dzieci i w temperaturze podanej na metce, żeby się prawidłowo wykurczyła.

Przekazałam sprawę, obecna właścicielka ma się sama kontaktować z Natibaby i wyjaśniać, co z tym dalej zrobić.

A ja zacznę prosić, żeby kupujące oglądały moje chusty od razu i pisały, czy wszystko jest ok, żeby później nie było niepotrzebnych nerwów i oskarżeń.

[Olapio]

Tas ja ostalam ta chuste spowrotem po farbowaniu i az paznokcie w nia wbijalam i ciagnela i ani drgnelo

nitki sie tylko troche poprzesuwaly ale to na samym poczatku przed pierwszym praniem bo emona zawiazala niewyprana
pozniej juz nic

[t_a_s]

Tas ja ostalam ta chuste spowrotem po farbowaniu i az paznokcie w nia wbijalam i ciagnela i ani drgnelo

nitki sie tylko troche poprzesuwaly ale to na samym poczatku przed pierwszym praniem bo emona zawiazala niewyprana
pozniej juz nic

Po farbowaniu to ona jeszcze bardziej zbita się na pewno zrobiła i teraz to nie ma szans, żeby się rozeszła, wiem, bo farbowałam jedwab
Mam nadzieję, że tamtą się da uratować i będzie ok, tym bardziej, że to bardzo fajna chusta jednak jest i szkoda jej troszkę.

[Olapio]

ale przed farbowaniem tez ja wiazalam, przeciagalam palcami i nic
takze podejrzewam plyn do prania albo inne dziadostwo

[demona]

Nie powinno się prać chusty w płynie, bo wtedy włókna, które z natury są i tak śliskie, robią się bardziej śliskie i chusta zaczyna się rozchodzić i coś na pewno w tym jest. Także na pewno jedwabne chusty i inne też, przynajmniej Nati, trzeba prać w delikatnym proszku dla dzieci i w temperaturze podanej na metce, żeby się prawidłowo wykurczyła.

Pozwolisz, ze sie oburzę Co za bzdura. Jedwabie Didkowe tylko w płynie piore, nic im sie nie dzieje. Nie wyobrazam sobie prac jedwabiu w proszku, bo to "tępi" jedwab i pozbawia go uroku.
O!

[t_a_s]

Pozwolisz, ze sie oburzę Co za bzdura. Jedwabie Didkowe tylko w płynie piore, nic im sie nie dzieje. Nie wyobrazam sobie prac jedwabiu w proszku, bo to "tępi" jedwab i pozbawia go uroku.
O!

Ja tylko powtarzam, co mi powiedziała Natalia Każdy robi, jak chce, bo to jego chusta
Ale każdy producent ma też swoje zalecenia i przy ewentualnej reklamacji może to być istotne.

[demona]

Anita, przecie się oburzam na Nati, nie na Ciebie
A przykaz prania jedwabiu w proszku to dla mnie troche jak kupowanie orzechów w czekoladzie z adnotacją, zeby te czekoladę zmyc przed zjedzeniem

[t_a_s]

Anita, przecie się oburzam na Nati, nie na Ciebie
A przykaz prania jedwabiu w proszku to dla mnie troche jak kupowanie orzechów w czekoladzie z adnotacją, zeby te czekoladę zmyc przed zjedzeniem

Dobre, bynajmniej ja wiem, że to był ostatni jedwab jaki miałam, wolę chusty mniej wymagające.

[Olapio]

tu sie zgodze z demona
ja piore jedwabie didka w plynie
do lnow didka i konopii dodaje plyn do zmiekczania i nic sie nie dzieje

[Celebrianna]

Anita, przecie się oburzam na Nati, nie na Ciebie
A przykaz prania jedwabiu w proszku to dla mnie troche jak kupowanie orzechów w czekoladzie z adnotacją, zeby te czekoladę zmyc przed zjedzeniem

dobre

P.S. Ja piorę tylko w płynie - nie uznaję proszków do prania...