Okropność... A jacy zadowoleni ci rodzice... Fajnie, że noszą, ale...

Jedyne znośne zdjęcia to niektóre z kołyskami. Reszta - katastrofa. Odczuwam fizyczny ból, kiedy coś takiego widzę. Zawsze się dziwię, dlaczego ludzie nie wpadną na to, że gdyby ich ktoś powiesił za krocze, pewnie byłoby im niewygodnie, a swoim dzieciom każą tak tkwić. A przodem do świata? Na zdjęciach pięknie widać, że dzieci kompensacyjnie podkurczają nóżki. Mają ćwiczyć brzuszki, czy jak?