jeśli chodzi o nati, to ich wzory mnie nie zachwycają, nie kupuję, nie irytuję się
ale mam ich jedną chustę, która nosi i wiąże się genialnie i której za nic nie sprzedam - różowy, wełniany pasiak
Zamieszczone przez demona
Magda, ja po ostatniej akcji z nieuczciwa forumką zmieniłam zdanie w tej kwestii, z podobnego do Twojego - na całkiem odmienne.
Może zgorzkniałam.... wcale mi z tym nie jest dobrze.
podrzucisz linka?
„Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08