no własnie aż mi żal, że mój japan najukochańszy ma taką metkę bo to, co się teraz dzieje, niestety

aha, i dzięki za zapewnienia, że nie ma sprzedaży spod lady Tylko jak nazwać ten sposób sprzedaży? hmmm, nie było w sklepie, ale niektórzy mogli kupić.... Mi to przypomina kupno kawy za Komuny