Witam Was serdecznie, jakis czas juz podczytuje chusty.pl, ale nadszedl czas na oficjalne przedstawienie sie.
W maju zostalam szczesliwa mama malej Niny Hani.
Juz od 4 tygodnia zycia Niny chustowalysmy sie w Girasolu kupionym u Oli i nie wyobrazam sobie lepszego sposobu przebywania i poruszania sie z Mloda.
A kilka godzin temu listonosz przyniosl przesylke od Marta-li (mei tai nr 41 na jej stronie www- po godzinach). To moje pierwsze doswiadczenie mejtajowe i jutro w ramach grobowych spacerow bede z radoscia testowacjedno wiem - nosidla uszyte przez Marte jest arcydzielem - polaczenie sztuki z taka uzytecznoscia zasluguje na najwyzsze uznanie!
No dobra, nadchodzi koniec mojego czasu przed komputerem...
pozdrawiam!