Jezu, wyjść do roboty nie można
Szast prast, ja też jestem chętna, jeśli margaretka się nie zdecyduje!!!!
Wiedziałam że cholerne nati coś jeszcze wrzuci. Sprawdzam codziennie ale dziś miała naprawdę ważne spotkanie. Nie mogłam powiedzieć: "przepraszam bardzo, muszę zobaczeć czy nie rzucili chust do sklepu". Ja chyba sobie dam spokój z tą wełna od nati. Rzygać mi się chce od tych polowań.