Jaskółki z wełną

[mamaslon]

były w sklepie podobno

no własnie tez tylko cień widziałam

[t_a_s]

Podobno

[demona]

no własnie tez tylko cień widziałam

Widzialam jaaaaaskółki cieeeeeń....

[Aksamitka]

Widzialam jaaaaaskółki cieeeeeń....

Co polali? Ja też chcę
A nawiasem mówiąc ja swoje jaskółki lubię baardzo

[mamaslon]

...az sobie zaspiewałysmy z kruszynka

[lominia]

proszę mnie nie denerwować to był tylko cieeeeń jaskółek...i mam nadzieję, że beżowych

[mamaslon]

proszę mnie nie denerwować to był tylko cieeeeń jaskółek...i mam nadzieję, że beżowych

tak, beż...beż był na cieniu zdjęciu znaczy był ten beż

[Aksamitka]

tak, beż...beż był na cieniu zdjęciu znaczy był ten beż

Jest fajnie!

[lominia]

ufff! Beżowy cień jaskółek beżowych kompletnie mnie nie rusza Będę spać spokojnie bez wyrzutów, że marny ze mnie myśliwy.

[Kamila]

Moze znowu czyszczenie magazynow przed wypuszczeniem czegos fajnego...

[Zuz]

A ja od rańca na FB 2 razy patrzyłam czy nie rzucą czegoś i w sklepie ze 3 raZy byłam.... i jak zwykle przegapiłam

[green_naranja]

to ja sie bezczelnie pochwale:




nie sluchajcie bzdur, ze sa beznadziejne. sa mega-super-za....te!

no, gdyby mialy wady produkcyjne, to moze bym sie nie cieszyla, a juz na pewno bym nie kupila.
a skoro nie mają-nie ma lepszej welny

[Zuz]

Szare są przecudne

beżowe - nie dla mnie

[Kamila]

Szare pewno sa fajne Ale te zolte mialam w reku i ktos tu je trafnie okreslil - zasikane przescieradlo i tyle - nawet fruwajace jaskolki temu kolorowi nie pomagaja....
Na twoich zdjeciach i tak wygladaja korzystnie

[demona]

Miałam i szare i bezowe i wg mojej subiektywnej oceny - bezowe o niebo ładniejsze. A bezowe silkowe to już wariacja. To pisałam ja, fanka obszczochanych silków

[Kamila]

Gustow i sikow (sorry smakow) sie nie dyskutuje, prawda

[green_naranja]

e tam, dyskutowac jak najbardziej trzeba, inaczej nudy

ja tylko protestuje wobec okreslenia tej chusty mianem beznadziejnej (z takich czy innych powodow), bo to jedna z najlepszych chust jakie nie tylko Nati wyprodukowala, ale i w ogole rynek chustowy

[Kamila]

No beznadziejna to nie jest, bo sprzedaje sie w okamgnieniu, jak sie nie podoba
Mam Pancy z welna i musze przyznac ze i kolor (ten sam chyba co jaskolki) i nosnosc welny jest mega przegieciem - zajebista. Fantastyczna sprawa, bo okazuje sie, ze Polak, naprawde potrafi!

[metis1]

... Ale te zolte mialam w reku i ktos tu je trafnie okreslil - zasikane przescieradlo i tyle

Pozwolę sobie sprostować... Jaskółek nie dane mi było widzieć (w wydaniu Nati, rzecz jasna), ale pamięć podpowiada mi, że "zasikanym prześcieradłem" czule nazwano moją (już nie moją od dziś ), jedyną w Pl (?) meę vanilla:

Ooo, jaki ciepły naturek Bardzo ładne zasikane prześcieradło

A jaskółki - cudo!
Miałam przeczucie, że dzisiaj coś wrzucą, ale -cholercia!- nie można dziesieciu srok za ogon złapać: robiłam w tym czasie interes życia na handlu wanilią...

[green_naranja]

zasikane przescieradlo to okreslenie pewnej edycji NSI.
jak widac, "przylgło " i do natkowych beżykow...