Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28

Wątek: Boli mnie krzyż :(

  1. #21
    Chustoguru Awatar marta-la
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    8,109

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kiwka Zobacz posta
    do mam które bolą plęcy przy noszeniu z przodu: nie wiem jak duze sa wasze dzieciaki ale polecam jeśli to tylko możliwe (w sensie: czujecie sie na siłach i dzieci juz większe ~10kg) przerzucenie się na plecy. mnie jak mój młodszy dobił do 10kg ciężko już było z przodu - bolały i ramiona i krzyż. nie wiem z vczego to wynika ale jak tylko przeszłam na plecy (bez względu na wiązanie) bóle ustały. mój ma 12,5kg polecam!
    Zgadzam się. W chuście nigdy nie nosiłam ale z uporem maniaka motałam w mt swoją Zochę z przodu jeszcze jak miała ponad rok. Po 20-30 min noszenia moje plecy nie były zdatne do funkcjonowania przez resztę dnia. Też nie mogłam zrozumieć o czym Wy tu piszecie wspominając o wygodzie, chodzeniu po górach itd i W SZOKU BYŁAM jak to wszystko się zmieniło kiedy po wielkich oporach przerzuciłam ją na plecy. Jeszcze w zeszłym roku kiedy miała już 3,5 roku latałam z nią po kilka godzin w mt po górach. Nosząc z przodu środek ciężkości mamy trochę jak w ciązy a każdy pamięta że trudniej nam było nosić brzuch niż np plecak

  2. #22
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Ja już z przodu też raczej sporadycznie i na bardzo krótko bo rwa kulszowa dokucza. Na plecach to zupełnie inna bajka ale raczej chusta niż mt. Coś z tym środkiem ciężkości jest na rzeczy bo jak po długim noszeniu niuni na plecach zamotałam ją z przodu miałam jakby kłopoty z równowagą przez chwilę.

  3. #23
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    74

    Domyślnie

    Dziewczyny od paru dni bolą mnie krzyże...no masakra normalnie. Dzisiaj to się wyprostować nie mogę o wzięciu na ręce nie mówię nawet.
    Małą motam w nati bambusowe jakiś miesiąc już...w użyciu zazwyczaj kieszonka...jak myślicie, złe wiązanie czy może wada kręgosługa????

  4. #24
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    "zła" chusta, słabe dociągnięcie, za duże dziecko na przód... takie mam pomysły...
    to diament bambusowy?

  5. #25
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    74

    Domyślnie

    tak. Diament bambusowy. Córka ma jakieś 7kg. Jak się pochylę do przodu z zawiązaną małą to nie tworzy się luz między nami.

    W sumie to obawiam się, że to mogą być jakieś problemy z kręgosłupem bo jak na przykład długo myję naczynia to potem kręgosłup boli mnie tak samo tylko lżej kurcze boję się, że to koniec z chustowaniem

  6. #26
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    najpierw przerzuć na plecy, a potem się zastanawiaj czy jest czym martwić

  7. #27
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    74

    Domyślnie

    no muszę spróbować...ale boję się, że ją upuszczę

  8. #28
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nimfa Zobacz posta
    no muszę spróbować...ale boję się, że ją upuszczę
    to się umów z kim, kto Ci pomoże

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •