byle nie papierowy
ja tak zrobiłam, kilka razy się zsikał,potem się nauczył, potem był regres.. a teraz jest ok (zdarza mu się posikać, jak jest totalnie zmęczony )
kiedyś nawet założyłam wątek o nocnym odpieluchowaniu-zdania były dość mocno podzielone,czy to jest właściwa metoda.