Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 39

Wątek: kryzys wielo...

  1. #1

    Domyślnie kryzys wielo...

    ja mam. Po początkowej euforii i szaleństwie jakoś mi się już nie chce. Miałyście taki kryzys, poddałyście się czy pokonałyście go? coraz częściej łapię się na tym, że już naprawdę wkurzają mnie przemakające kieszonki (pewnie dlatego, że jest chłodno i młody nosi na to spodenki, które od razu są mokre) i zabawa z formowankami i otulaczami. Na dwór już prawie w ogóle nie zakładam, bo mam tylko jedne długie spodnie, które zmieszczą taki wielki kuper
    Nie wiem też co mam mu zakładać w domu, bo do tej pory latał w samej pieluszce ale teraz już jest za chłodno, ma zimne nogi. Getry mu kupiłam ale spadają i ma je do kolan, reszta nogi zimna. W spodenkach dresowych mam wrażenie, że mu za ciepło no i ten sam problem co ze spodniami na dwór-wielki kuper. Nie jest rozwiązaniem kupowanie większych spodni, bo wtedy są za długie.
    Marudzę, wiem ale napisałam, że mam kryzys....


  2. #2
    Chusteryczka Awatar mgosia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,592

    Domyślnie

    Do domu zakładałam rajtki...
    Ale jeśli masz taki kryzys, zrób sobie przerwę.. Nic na siłę (wszystko młotkiem)..
    przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
    Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)

    mój blog



  3. #3
    Chustomanka Awatar Marti
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Sokołów Podlaski
    Posty
    539

    Domyślnie

    Czasem może niektóre rzeczy mi przeszkadzają, ale wtedy od razu sobie przypominam, jak śmierdzi jednorazówka po nasikaniu albo kupce i już wtedy nieważne jest nawet przemakanie i konieczność częstszego przewijania.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Mnie tak wkurzyło nocne przesikiwanie się Idalki, więc na noc zakładam jej jedno ... i też mine wkurzają bo mi śmierdzą .

  5. #5
    Chusteryczka Awatar dorulka
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Mazury (Mrągowo)
    Posty
    2,335

    Domyślnie

    Pieluchy są dla ludzi, nie ludzie dla pieluch Odpuść na chwilke, na spacery zakładaj jednorazówki, a moze bunt Ci przejdzie i wrócisz do wielo
    Michalina 03.02.2009.

    Bywasz piekącym jadem trollów / Na internetowym forum /Vivat Polonia frustrata! Vivat Dąs Psychopata!
    Jam nieudacznik grafoman i śmieć
    Tylko ty możesz być bogiem - na wszystkich podnosisz nogę
    I załatwiasz te sprawę jak pies

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    Ja też łapię jakieś nocne kryzysy, przewijanie nocne i zmiana piżam ze 2-3 razy w nocy... No ale Ada przelewa też jednorazówki, więc zostaję przy wielo.

  7. #7
    Chustomanka Awatar mamaUlki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Dzierżążno
    Posty
    1,331

    Domyślnie

    U mnie kieszonki zawsze przemakają tzn idzie bokiem jakoś, to mam tylko dwie na zapas, zakładam formowanki albo prefoldy ( zawsze dwa jeden mały drugi większy), tetrę (też dwie) i nie ma dużej pupci i spokojnie mieści się w spodniach, a przewijać muszę średnio co 1,5 godziny mojego wielkiego siakcza. Geterki też odpuściłam, bo małej coś nie pasowała ta dziura między pieluchą a getrami Na noc zawsze jedno, które też przesikuje czasami ale jakoś mi łatwiej ze zmianą, na wyjazdy też jedno i na dłuższy spacer. I jakoś się z tym trzymam. Najgorsze dla mnie, że mała kryje się z kupkami (robi po kątach) i nie chce na nocnik i to spieranie mnie męczy...
    A zawsze można sobie zrobić przerwę, to nie mus

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    oj tam oj tam

    mnie się zawsze nie chciało wracać do wielo po stosowaniu jednorazówek - wolałam patrzeć na uprany kolorowy stos
    ale potem przypominałam sobie jak słodko wygląda pupcia w kolorowym wielo i zawsze wracałam

    a w temacie
    -kieszonki ciekną jak pul proszkiem zatkany
    puść kilka pustych cykli i problem powinien zniknąć

    -na wielką pupę panty, mają świetny "zapas" na wielką pieluchę
    -w IB mieści się w każde spodnie

    - zaręczam Ci, że gorąc w majtkach jest pozorny, bo pampers mimo, że cieńszy grzeje o wiele bardziej


    nabierz dystansu i spójrz na temat chłodnym okiem

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AMK Zobacz posta
    oj tam oj tam

    mnie się zawsze nie chciało wracać do wielo po stosowaniu jednorazówek - wolałam patrzeć na uprany kolorowy stos
    ale potem przypominałam sobie jak słodko wygląda pupcia w kolorowym wielo i zawsze wracałam

    a w temacie
    -kieszonki ciekną jak pul proszkiem zatkany
    puść kilka pustych cykli i problem powinien zniknąć

    -na wielką pupę panty, mają świetny "zapas" na wielką pieluchę
    -w IB mieści się w każde spodnie

    - zaręczam Ci, że gorąc w majtkach jest pozorny, bo pampers mimo, że cieńszy grzeje o wiele bardziej


    nabierz dystansu i spójrz na temat chłodnym okiem
    zapomniałam, że jest coś takiego jak panty!
    za IB dziękuję, testowałam i SIO i AIO, przeciekały jak diabli.
    Kieszonki muszę odtłuścić, to fakt, dawno tego nie robiłam a niektórym to w ogóle

    Na noc już dawno wyluzowałam i zakładam pampka, ponad wszystko cenię sobie nieprzerwany sen a nie wstawanie dwa razy i zmienianie pieluchy, albo, jak nie wstanę a dzieć nie obudzi, zmienianie rano całej pościeli.
    Zapach jedno mi nie wadzi pewnie mam nos przyzwyczajony.
    Kocham pupę w wielo ale czasem mam dość i tyle.


  10. #10
    Chustofanka Awatar borussia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    okolice Bydgoszczy
    Posty
    296

    Domyślnie

    ja jak mam chwilowy kryzys pod tytułem "nie chce mi się" to zakładam jednorazówki np. przez 1 dzień

    ale jak zobaczę po tym dniu jak się z kosza na śmieci wysypuje to mnie od razu stawia do pionu

    ale na noc zakładam jednorazówkę i na dalsze spacery też

    choć ostatnio założyłam na noc wielo i okazało się że młoda prawie całą noc miała sucho, dopiero nad ranem był sik za to konkretny
    Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba przesadziłam
    ____________________

    Pierwsza 12.2003
    Druga 09.2010

  11. #11

    Domyślnie

    Ja na noc i dłuższe wyjścia zakładam jedno... i nie mam już wyrzutów z tego tytułu.

    wracam po kryzysie jak tylko zobacze jak po paru razach pupa K. się kisi wręcz...

    i też uwielbia m patrzeć na uprany stosik

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    326

    Domyślnie

    ja miałam kryzys, jak przychodzili znajomi (lub koleżanka) a wielo mi przecieknie, wrrr.... zła byłam wtedy na te milusie pieluszki, bo miało być tak pięknie, zdrowo... i jak tu wytłumaczyć laikom że to tak czasem bywa, że to trzeba im kwskowanie, odtłuszczanie zrobić.... więc już teraz nauczona doświadczeniami staram się zakładać tylko tzw. "asy" i być pewna że będzie ok.

    a w ciągu dnia (jak jestesmy sami)to mi nie przeszkadza, jakaś cierpliwość we mnie wstępuje do pieluszek

    na spacery w lecie były jedno bo Mały pił hektolitry, a teraz już powoli wprowadzam wielo bo widzę że spokojnie wytrzymują spacer

    myślę że nie jesteś jedyna, jak widać wciąż ktoś się dopisuje, może zadaj sobie pytanie czy mogłabyś teraz ( po tylu próbach i doświadczeniach z wielo) przejść całkowicie na jedno, czy nie tęskniłabyś...

  13. #13
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Dobrze, że nie jestem jedyna, też się wkurzam, że kieszonki przeciekają przy nogawkach, że pupa wielka ale jak mi się nie chce to używam jedno.

  14. #14
    Chustomanka Awatar Anque
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    592

    Domyślnie

    Ja miałam kryzys i to długi..zaczęło się podobnie
    szaleństwo zakupów, euforia..ale potem się okazało, ze wszystko nam przecieka. Mam mega sikacza i zmina pieluch co 40 mint też mnie doprowadzała do szału
    Ale niedawno znów wróciłam, lepiej znam dziecię (wiem kiedy będzie mega sik, np rano) pieluszki (onesize) lepiej pasują i nic nam nie wycieka przy nózkach. Z tym, że ja wieluję w weekendy i wieczorami jak córa nie jest w żłobku a w domu.

    ale tak faza zwątpienia była i już chciałam sprzedawać..ale zostały i ciesze się ze sie nie poddałam.

    Jednak uważam, ze to bardzo indywidualny temat
    czerwcowa Natusia 2010

  15. #15
    Chustofanka Awatar oladronia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    463

    Domyślnie

    Kryzys miałam jakiś miesiąc temu jak młoda przechodziła bunt nocnikowy i nie dawała się posadzić - wszystko leciało w pieluchy a było tego naprawdę mnóstwo... Na szczęście powrócił wspaniały czas dobrej komunikacji i wołania "sisi", więc powoli odchodzi nam problem dużej pupy, bo w domu cały czas w majteczkach i rajtkach, a tylko na dwór na wszelki wypadek pieluszki.


    szyję pieluszki i robię na drutach http://ecomomandbaby.blogspot.com/
    prowadzę klub dziecięcy http://www.dziuplawiewiorki.blogspot.com/

  16. #16
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    9

    Domyślnie

    Ja co prawda kryzysu jeszcze nie miałam, ale na spacery zawsze biorę pieluchę i po jakimś czasie zwyczajnie zmieniam. No ale teraz jest ciepło...

  17. #17
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    9

    Domyślnie

    Jakbym miała kryzys do pionu ustawiłaby mnie świadomość ile kasy wydałam na wielo...że już nie ma odwrotu

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ania1982 Zobacz posta
    Jakbym miała kryzys do pionu ustawiłaby mnie świadomość ile kasy wydałam na wielo...że już nie ma odwrotu
    no właśnie, na razie to mnie jeszcze trzyma. Na dodatek mogę zaufać jedynie wełniakowi, nawet flip już zawodzi i przecieka przy nogach. A wełniak mam jeden i ze względu na kryzys na razie nie chcę kupować drugiego...kieszonki dzisiaj wszystkie odtłuściłam. Oczywiście nie zarzucam i nie wyprzedaję wszystkiego na pniu zobaczymy jak będzie jak będzie zimno.


  19. #19
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Ania - zawsze możesz sprzedac, więc jest odwrót Tylko przechodząc na jedno pieluchowanie wyniesie Cię więcej.

    Ja tam poważnego kryzysu nie miałam, ale czasem zniechęcała mnie 11-sta kupa do sprania (a bywało i więcej na dobę - takie ma sraczkowate ząbkowanie)

    Też polecam panty i IB - u nas akurat nic nie przecieka i zastanawiam się czy całkowicie się nie przestawię w ciągu dnia na nie A kieszonki sprzedam...

    Kawiareczka - a co wkładasz do flipa? Może wkładom trzeba kwaskowanie zaserwować?
    Ostatnio edytowane przez libra ; 18-09-2011 o 22:11

  20. #20
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie

    ja też nie miałam kryzysu jeszcze, ale mała jest na moim mleczku i kupa raz na 3 dni i zazwyczaj nie w pieluche... no i jeszcze te kupy nie smierdzą tak strasznie... a na spacerki zakładam tutto z wszystkimi wkladkami lub otulacz z prefoldem i jakoś nam jeszcze nigdy nie przeciekło, no ale mała ma 3 miesiace...teraz jak to czytam to zastanawiam się czy wydać kasę na mini lale i issy beara

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •