Miałam kryzys, sprzedałam wszystko. Przez krótką chwilę cieszyłam się, że nie muszę wieczorem czekać, aż pralka skończy, później rozwieszać, rano zdejmować, prasować, składać... Wróciłam, bo o ból głowy przyprawiał mnie smród zużytych jedno, wyrzucanie śmieci kilka razy dziennie, no i ... odpieluszkowe zapalenie skóry, którego Gabi nabawiła się podczas upałów przez jedno właśnie
Kryzys Ci minie, jak ze wszystkim: są gorsze i lepsze dni, ale nie ma co się poddawać![]()
jak mi się nie chce albo mam chodzić wkurzona to zakładam jedno. na noc mała tylko w jedno. w nocy spię, nie przewijam. i pilnuję się w wysadzaniu. jak po 2 miesiącach zobaczyłam kupę w pieluszce, to nie wiedziałam co robić![]()
Kurde, a ja jakoś się bronię przed wełniakami, ale jesteś kolejną osobą, która je zachwala, że już nie wiem...![]()
Co do formowanek we flipie, to może byc tak przez brak podwójnych gumek i lepsze efekty dają otulacze, które je mają. Ja takie właśnie stosuję na noc i żadnego przeciekuA jeśli flip nie okrywa dokładnie formowanki, to z czasem, kiedy robi się mokra, a dotyka gdzieś ubranka, powstaje efekt drenu i ubranko wyciąga siuśki z pieluchy
A wełniak otula dokładnie i szczelnie.
Blueberry
I close parent na wylocie![]()
Ja też miewam kryzysy wielo ale mam też kryzysy prasowania zmywania i sprzatania więc chyba to normalneUdanie się do sklepu po paczkę jednorazówek jest dla mnie trudne bo wiem że za te pieniądze mogę mieć następną pieluszkę wielo
Nie kupowałam jedno i chusteczek od 9 miesięcy i jestem z tego dumna
Trzeba przywyknąć że wielo potrafią przecieknąć i z własnego doświadczenia wiem że spowodowane jest to zbyt długim przebywaniem w jednej pieluszce. Pampersa dziecko może mieć baaardzo długo na pupie a wielo trzeba w tym czasie zmienić z 3 razy. Trzeba się zdecydować czy chce się mieć wygodnie czy zdrowo dla dziecka![]()
Na noc stosuję formowanki babusowe z dodatkową wkładką konopną i na to flipa - nie przecieka.
Mnie kryzysy wielo dopadają jedynie przy deszczowej pogodzie, kiedy to moje formowanki nawet po 24h dalej są mokre. I coś mnie trafia gdy nie pachną już tak cudnie lawendą i tym letnim słońcem ale to uroki naszego klimatu niestety.
libra co do wełniakow to znalazlam dzisiaj fajne wełniane kieszonki, o takie http://www.funkymonkeypants.com/ecobubs.html jestem ich bardzo ciekawa i chyba je zamówię. Producent zachwala jako jedyne wełniane i w dodatku nocne pieluchy... Hmmm miał ktoś z nimi doświadczenie?
Ja nie przypominam sobie żadnego kryzysuchyba nikt i nic nie jest mnie w stanie zniechęcić
jestem totalnym pieluchowym wielo
maniakiem.
Ostatnio edytowane przez Brilho ; 19-09-2011 o 12:33 Powód: literówka
Od kilku dni nie mam pralki, starszy na szczescie niszczy dziennie ze 2-3 pieluszki, ale mlodszy - wiadomo, od wczoraj namaczam w napy fresh i piore recznie - po jednorazowkach obaj maja czerwone tylki, smierdza mi gorzej niz te w wiadrze nieuprane, i ten wielki wor codziennie...
Uprane schną przy takije pogodzie dlugooooo i sa nieodwirowane, ale i tak, jak tylko moge nie uzyc jednorazowki
nie jestem chyba ortodoksem - stosuje jednorazowki jak trzeba, na noc, na wyjscia itd... i tez miewam kryzysy, ale i brudne naczynia i reczniki tez mnie wkurzajączasem
![]()
Fajne
Tylko co tam jest od pupy- polarek? To można go lanolinować??
Oczywiście nie używałam, jak zresztą w ogóle wełniaków - jakoś się ich bojęa to, że będa przeciekać, że źle je potraktuję i się sfilcują, a to, że będzie dużo roboty z ich pielęgnacją (jakby z pozostałymi nie było
). Ale chyba najbardziej boję się, że znowu wpadnę w szał zakupowy
![]()
Natomiast generalnie nie mówię "no way", bo już kilka zmian frontu było. Jak rok temu kompletowałam wyprawke, to tylko tetra z otulaczem i chińskie kieszonki wchodziły w grę. Nie wyobrażałam sobie wydać na pieluchę 40-50 zł. Gdyby ktoś mi powiedział, ze mój dzieć będzie paradował w IB....
No to może za jakiś czas zrobię wielkie wełniakowe zakupyi niezaprzeczalnie pójdę z torbami....
Ostatnio edytowane przez libra ; 19-09-2011 o 14:00
Napisali, że nie trzeba lanolinować można prać w pralce, a od pupy micro fleece, czyli mikropolar chyba ? No i przesyłka do polski dwóch pieluch to tylko 2,5 funta. Szkoda, że funt drogi teraz...
Ja mam lekki kryzysale to przez to, że pieluchujemy dwoje dzieciaków. Przecieki się czasem zdarzają (u starszego), ale chyba już przywykłam do tego. Bardziej mnie wkurza wieszanie co dwa dni, na dwóch suszarkach, bo jednak trochę to trwa no i trochę to pranie miejsca zajmuje :/ No i jak idziemy na spacer to pieluchy zajmują pół plecaka, ale można to przeżyć ... Zobaczymy, czy w zimie nie wymięknę, bo nie będzie jak przewijać na spacerach.
P 2009, I 2011, R 2013, M 2017
A czy w tych kieszonkach wełnianych, to sie mikropolar nie bedzie zatłuszczał po lanolinowaniu?
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
mikulo po tym linkiem co wcześniej wrzuciłam producent pisze, że ona nie wymaga lanolinowaniala, dlatego tak strasznie mnie kusi![]()
A to ciekawe, to mnie tez juz zaczyna kusic, ale ciekawe jak w praniu. Wybaczcie, to chyba OT, ale fajny ten sklep.
Ostatnio edytowane przez mikulo ; 19-09-2011 o 17:19
Mikulek (01.2010.) Idusia*(9 tc 09.2012.) Szymonek (05.2014.)
Moje wypociny: http://www.pieluszkiwielo.blogspot.com/
...
Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat. św. Augustyn
no dobra, czyli kryzys to częste zjawisko i mija. Więc czekam aż minie a póki co jesień za oknem i oczywiście pieluchy schną mi już dobę, co z tego że mam suche kieszonki z polarkiem skoro wszystkie wkłady mokre, wrrr.
W każdym razie odnośnie wełniaka, ja też się dziwowałam i wzbraniałam. Najpierw skusiłam się na szorty storchenkinder ale mi nie podpasowały, były za grube i 'gryzły' skórę małego. Potem upolowałam otulacz Loveybums i, napiszę po raz setny, miłość od pierwszego użycia. Oczywiście schrzaniłam lanolinowanie ale nadal nadaje się do użytku, wełna jest miękka, cienka i milutka. Ani razu mi nie przeciekł a w upały tylko jego używałam i teraz też ale schnie dłużej niż flip, więc przydałby się jeszcze conajmniej jeden wełniaczek ale póki kryzys nie minie, to nie wydam ani grosza na wielo.
a ja bym nie ufała w opis producenta, bo to tylko reklama- jak chce sprzedać, to napisze Ci wszystkoWełna nie nie przecieka, dlatego, że jest wełną. Wełna nie przecieka, bo jest (solidnie) zalanolinowana(=natłuszczona). Wełniany sweterek przecieka. Ja nie znam sposobu na lanolinowanie innego niż całe gacie siup do gara i gotujemy, lanolinowanie trzeba powtarzać. A co na to strona polarowa?
a wracają co tematu, to mnie nadal trzyma przy pieluchach stos białych rolmopsów jak mam dzień "nie chce mi się". A poza tym lubię wieczorna składanie pieluch, bo to taki moment że córa śpi, a ja mogę sobie przy okazji usiąść przy M. jak pracuje w domu wieczorem i coś pogadać. No i zrobiłam sobie zestaw szybkoschnący- kieszonki, formowanki kieszonki, dużo mikrofibry i dużo tery.
NO właśnie, zgadzam się z Sihayą. W kwestii wełniaków ekspertką nie jestem, ale o pielęgnowaniu wełny co nieco wiem, toteż podejrzane mi się wydaje, że tylko prac i to w pralce. Jeśli to prawdziwa wełna, to traktowana w ten sposób szybko się sfilcuje, poza tym nie lanolinowana będzie przeciekac. Z kolei traktowanie tej pieluchy jak wełniaka zatłuści polar...jak dla mnie, to ta pielucha to niezłe wyzwanie
. Tym bardziej czekam na recenzje
No i też mam tetrę awaryjnieTeraz się przyda.
Ostatnio edytowane przez libra ; 19-09-2011 o 19:44