Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: Czy wełniane gacie to 100% wełny i czy getry wełniane czy akrylowe??

  1. #1
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie Czy wełniane gacie to 100% wełny i czy getry wełniane czy akrylowe??

    Mam problem, babcia zrobi mi i nauczy mnie robić geterki i gacie wełniane.Problem polega na tym, że trudno dostać 100% wełny. Zazwyczaj są mieszanki 50%wełna i 50%akryl albo jakoś tak...No i kochana babunia też się dziwi, że chcę 100% wełniane getry, bo mówi że bedą drapać małą a ja nigdy takich nie miałam więć nie wiem... Będą drapać A czy akrylowe geterki polecacie albo z mieszanek, a jesli welniaki 100% to dlaczego No i gacie... czy one są 100% wełna, czy to też mieszanki?? Bo nie wiem co kupić lepiej...Będę wdzięczna za rady

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie

    większość to 100% wełna merino
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  3. #3
    Chustomanka Awatar Tehanu
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    684

    Domyślnie

    Merynos nie gryzie

  4. #4
    Chustomanka Awatar mamaUlki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Dzierżążno
    Posty
    1,331

    Domyślnie

    moja babcia też się dziwiła, ze chcę 100% wełny na gatki, kupiłam nie merynos jakieś inne i przyznam, że były dosyć szorstkie, ale po praniu mięciutkie się zrobiły

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,765

    Domyślnie

    Wełna owcza drapie bardzo. Jeśli chodzi o getry, to bym odradzała wełnę (chyba, że merino, jeśli cię cena nie powala). A otulacze to 100% wełniane muszą być, jeśli mają spełniać swoją funkcję. Bo to na pieluchy ma iść

    Widziałam fajne otulacze, tylko coś mi podejrzanie błyszczą jak na wełnę, ale specjalistką nie jestem. Poza tym w opisie stoi, że to handmade, ale z tym się zdecydowanie nie zgodzę.
    Coś takiego http://allegro.pl/otulacz-welniany-1...807496242.html
    Ostatnio edytowane przez libra ; 15-09-2011 o 12:25

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie

    No własnie zamówiłam marino i zobaczymy, w sumie znalazłam za 8,50 od motka no i babcia będzie dziergać, no i właśnie chcę żeby taki otulacz mi wydziergała i geterki do kompletu to będzie czad jak się uda. I sama sobie też przypomnę jak to się robilo na drutach, więc sobie sama potem wydziergam, chyba że baba będzie się bardzooo nudziła ,przyslę foty co z tego bedzie i dzięki bardzo za odpowiedź
    (właśnie chcę żeby taki sam mi wydziergała jak na tej focie)

  7. #7
    Chustopróchno Awatar PchlePsotki
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    12,758

    Domyślnie

    Mi to wygląda na handmade chińskimi rączkami ale nie dam sobie reki uciąć.
    Blog,
    Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006

  8. #8
    ChustoTata
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    179

    Domyślnie

    Nasz maluch biega w getrach z akrylu- prababcia odkurzyła druty i jeszcze zimą zrobiła 2 pary. z motka za jakieś 6 zł wyszły 2 pary, więc naprawdę cenowo ciekawie wyszło. Teraz kolejny motek czeka na zawiezienie bo getry za małe się zrobiły i trzeba większe.

    Na jakimś blogu żonka moja wyczytała,że jest tańszy "zamiennik" merino- nie bardzo drapie, a podobno miękki. Poszukała i znalazła wełnę 100% dla dzieci, akurat na biurku leży, więc wam przepisze co tam producent nadziergał:
    Śnieżynka 100g = 250m 100% wełna 12,50zł
    miękka w dotyku i naszego malucha nie podrażnia- tak sie do niej przykleił,że motka nie dał sobie zabrać tylko "ciii ciii" ( czyli kotek) i tulił do buziaka.

    A to się mężczyzna wypowiedział w wątku dla dziergających hehe Ale takie to są uroki śmigania z żonką "podwojoną" na zakupy- od dwóch tygodni o niczym innym mi nie prawi tylko o tych gaciorach i wełnach, że chce takowe dla maleństwa na zimę

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Wełniane gacie muszą być w 100% wełniane aby nie przeciekały. Dodatkowo powinny być zalanolinowane.
    Najlepiej nadaje się wełna z merynosów, bo nie gryzie. każda firma robi trochę inną, niektóre są bardziej miękkie, inne mniej. Ostatnio miałam taką, która jest tak miękka, że trudno uwierzyć, że to wełna. Ale nie mogę teraz znaleźć w necie bo nie pamiętam nazwy.
    A z takiej mam czapeczki dla dzieci - noszą i nie narzekają: http://zamotane.pl/pl/c/Welna-Merinos-Lux/242






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  10. #10
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    Jestem wielką fanką wełny, którą poznałam dzięki siostrze mieszkającej w Norwegii, gdzie ubieranie dzieci w 100% wełnę jest mega popularne (większość dzieci się tak ubiera). Wiadomo: termoregulacja, jonizowanie ujemne organizmu, wodoodporność po kąpieli lanolinowej, oddychanie, bardzo długa żywotność materiału (mam kilka sztuk ubranek, które piorę na okrągło w pralce na programie na wełnę, w płynie eko do prania wełny, raz na jakiś czas robię kąpiel lanolinową i ubranka ciągle wyglądają jak nowe, a mają już ponad rok), poza tym, są elastyczne i ostatnio ze zdziwieniem stwierdziłam, że bodziaki, które Helena nosiła zimą są na nią jeszcze dobre mimo, że sporo urosła. No dobra, to na tyle zachwytów. Domieszki nie będą już miały takich właściwości, a na pewno nie będą wodoodporne.

    Temat gryzienia wełny wypłynął ostatnio podczas rozmowy z moją znajomą, która też chce (i już robi) wełniane sweterki i legginsy dla swoich córek. Szukała wełny jak dzika i niestety nawet najbardziej miękka 100% wełna kaszmirowa po zrobieniu na drutach trochę drapie. Wyjaśnienie moje na to jest następujące:

    Trochę czytałam na temat produkcji wełny merino na stonach australijskich producentów i wynika z nich, że wełna merino wełnie merino nie jest równa. W wielkim skrócie, to czy wełna będzie gryźć zależy od tego jak była produkowana, z jakiej części runa jest wzięta i jak była skręcana. Wełnę używa się do różnych produktów i nie zawsze musi być najdelikatniejsza (np do kocy) a takiej życzyłybyśmy sobie na pupy naszych maluchów. Ta najdelikatniejsza, która nie gryzie jest selekcjonowana z najcieńszych włókien obciętych blisko skóry. No i są tkane maszynowo.

    Ze smutkiem stwierdziłam, że w Polsce bardzo ciężko jest najwyższej jakości wełnę, która by nie gryzła i była dość cienka. Koleżanka, która szukała włóczek ze 100% wełny mówiła mi, że kaszmirowa wydawała się jej najmilsza w dotyku, ale ja mam porównanie z ubrankami od mojej siostry (ubranka, które mam od siostry są mięciuteńkie, przyjemne w dotyku, cienkie i w ogóle nie gryzą) i ten kaszmir jak nic gryzie (a sweterki kaszmirowe ze sklepu są milutkie w dotyku) Wymyśliłam, że te ubranka, które koleżanka wydziergała wykąpię w lanolinie - może to coś pomoże? Dam znać jak wyszedł eksperyment.

    Erithacus, dzięki za link do tej miękkiej wełny. Podpowiem znajomej.

    Mamaani, tylko poproś babcię, żeby nie dziergała w jodełkę, bo oczka będą za grube i może przeciekać.

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    464

    Domyślnie

    dzięki...no to jestem ciekawa co z ta wełną bedzie co zamówiłam teraz...mam nadzieję,że nie bedzie gryzła

  12. #12
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Mój mąż kupił ostatnio sweter z wełny merynosów, nie wiedząc o tym wyprałam go w pralce w proszku na normalny program i jak go wyciągnęłam z pralki to się załamałam, wyglądał jak wymemłana szmata. Żeby go zreanimować rozpuściłam pół łyżeczki kuracji lanolinowej urlicha i włożyłam do niej sweter na całą noc. Rano uprałam w płynie do wełny w rękach i powiem, że wyglądał super a do tego zrobił się super mięciutki. Myślę, że taka kuracja może fajnie zmiękczyć inne ubrania wełniane. A sweter musiał być z jakiejś dobrej wełenki bo nawet się nie zorientowałam, że to wełna. Ja mam tylko wspomnienia strasznych szorstkich swetrów wełnianych które gryzły niemiłosiernie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •