Pokaż wyniki od 1 do 20 z 32

Wątek: Czas na plecy albo koniec z noszeniem, aaaaaaaaaaaa!!!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Karo.
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    mazowieckie
    Posty
    7,655

    Domyślnie

    Nie nosiłam dużo na plecach, ale trochę tego było - i na spacer, i do sklepu. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby ktoś Młodą zaczepiał korzystając z tego że jej "nie widzę".
    Asia - 20.11.2009
    Adaś - 08.03.2012
    Ania - 08.06.2015

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vernea Zobacz posta
    Ja noszę głównie na plecach bo mi z przodu młody świat zasłania. I też mi się kiedyś wydawało, że to straszne tak dziecka nie widzieć. Da się i jest fajnie Jak się nauczysz dobrze motać na plecach to będziesz się czuła pewniej, że wszystko jest ok. I jakoś tak intuicyjnie będziesz wyczuwać, co dziecię robi.
    Dokładnie tak i ja to odczuwałam- zamotany z przodu Młody niesłychanie mi utrudniał ruszanie głową. Bałam się jednak podejść do plecaka z wielu względów :

    http://chusty.info/forum/showthread.php?t=61464

    Teraz jedyne, co mi przeszkadza, to ciągle jeszcze niedoskonałość mych wiązań (Młodemu ani się śni współpracować ...) oraz zasypianie mego Syna i pozycje główki przy tym (nieraz zbyt zwisa, a gdy poprawię wiązanie Piotras lubi się wybudzić ).

    Cytat Zamieszczone przez ostroszyc Zobacz posta
    Tylko trzeba uważać na te przyciemniane w autach, kiedyś przeglądałam się nie zauważywszy sensacji jaką wzbudzam wsród pasażerów jakiegoś vana ale byli bardzo sympatyczni i nawet cośtam chcieli poprawiać. A do lasu - lusterko w kieszeni!
    A historię z vanem i ja przeżyłam ! Właściciel patrzył z lekka skonsternowany, a na moje zapewnienia, że nie chcę mu zwinąć auta, machnął ręką i stwierdził, że i tak ubezpieczone ...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  3. #3
    Chustofanka Awatar maryjey
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    316

    Domyślnie

    Z tym zaczepianiem przez obcych to nie ma reguły. Mam wrażenie, że jak nosiłam z przodu to więcej osób się interesowało co tam niosę. Często słyszałam komentarze lub pytania - co to? Odkąd noszę na plecach zdarza się to rzadziej. Jak się szybko idzie mijający przechodnie nie zawsze zauważą, że to nie plecak ale chusta z dzieckiem. No chyba, że się zatrzymamy. Ale bez przesady -jeśli to was powstrzymuje przed noszeniem na plecach to się dziwię. Czasem wystarczy mina pt "bez kija nie podchodź!"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •