to zwiń dywan
ja miałam łatwiej bo lato było, ciepło wiec biegał w samych majtkach po domu i było mało do prania ewentualnego i suszenia, dywany pozwijałam, na meble nie lał
a że spał w swoim łózeczku to mu na noc zakładałam pod prześcieradło gumowy ochraniacz, i miałam przygotowaną zapasową pościel itp. w razie czego go brałam do mnie. No i pare dni w nocy sie budziłam i szłam do niego patrzec czy suchy