U mnie smoczek po prostu nie wchodzi w grę, bo mały nie umie i nie chce z niego korzystać wypycha go zwyczajnie... (co jest mi na rękę, bo mam problem odzwyczajania z głowy hehe). Myślałam, żeby może ubrwć go w pampersiaka i zobaczyć czy się budzi, choć nie lubię, oj bardzo nie lubię tego badziewia Trzeba może popróbować różnych rzeczy, zobaczymy na ile wystarczy sił bez snu Dziękuję za wszelkie rady