Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25

Wątek: Plecak prosty do oceny

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    A jak wrzucasz córeczkę na plecy? Górą czy przez biodro? Ja zauważyłam u siebie, że przy wrzucaniu przez biodro (czyli z dzieckiem siedzącym na biodrze i przesuwanym następnie w kierunku pleców), łatwiej mi włożyć pod pupę tyle materiału, żeby nic się nie wysuwało nawet przy długim noszeniu. Po prostu z tej pozycji mogę: 1. łatwo rozłożyć wstępnie materiał od kolanka do kolanka i potem 2. pociągnąć za materiał wkładany pod pupę od wewnętrznej strony, czyli od strony brzuszka (!). Przy takim rozwiązaniu chusta wchodzi głęboko i naprawdę nic się potem złego nie dzieje. Paradoksalnie bardziej lubię wrzucać małego górą i czasami potem się złoszczę, bo też mi chusta wyłazi, zwłaszcza, jeśli jest śliska, jak na przykład mój cienki Hoppek Cairo...

    Co do ramion - możesz spróbować rozłożyć nieco materiał chusty, ale tak, żeby nie spadał Ci z ramion. Zadbaj o to, żeby nie był poskręcany.

    Co do innych wiązań - polecane tutaj wykończenie tybetańskie jest rewelacyjne! Koniecznie spróbuj! Pytasz o wiązania z jedną warstwą materiału - mi inne nie przychodzą do głowy, ale ja w sumie od niedawna wiążę regularnie plecaki, więc nie mam doświadczenia. Ostatnio spodobał mi się plecak chestbelt, ale tam są trzy warstwy na plecach dziecka. Fajnie mi się go dociąga. Tu masz przykładowy filmik http://www.youtube.com/watch?v=OOSwCBTzTS4

  2. #2
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Znalazłam jeszcze coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=sLlcS...eature=related Wprawdzie to dziecko ma anielską cierpliwość , ale zwróć uwagę, ile ta dziewczyna uwagi poświęca właściwemu ułożeniu materiału pod pupą. Nie sugeruj się do końca tym filmem, bo moim zdaniem to dziecko ma trochę nienaturalnie ułożone nóżki, a poły materiału powinny przechodzić nad kolankiem lub na jego wysokości, a nie pod. Ale filmik fajny

  3. #3
    Chustonoszka Awatar Lakonia
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    77

    Domyślnie

    dziękuję Wam za rady! Spróbowaliśmy teraz podłożyć więcej materiału pod pupę. Posadziłam córeczkę na kanapie, ułożyłam pod pupą marszczenia, wyciągnęłam taki spory kawałek materiału między nóżkami, żeby aż na brzuszek naszedł, usiadłam tyłem do dziecka i już łatwo poszło dalej. Zawiązaliśmy się. Dociągnęliśmy tez lepiej górę. Było wygodniej, o niebo lepiej, ale po pół godzinie intensywnego spaceru i niestety kręcenia się w chuście - bo akurat ciekawski szkrab musiał się wychylać, żeby obserwować psa zorientowaliśmy się, że materiał spod pupy jest na plecach....Czy to wada mojego wiązania? Czy p oprostu przy kręcącym się cały czas dziecku może tak się zdarzyć?

    Olmis - masz rację, tutaj przyzwyczajenie też sporo robi; dziwne uczucie mieć tobołek na plecach. A właśnie zastanawiałam się ile tak na prawdę materiału powinno zostać pod pachami a tu sprawa prosta - tylko krawędź . Tybetańskie wykończenie mnie trochę zraża...nie próbowałam, ale jakoś nie potrafię się przemóc, żeby sobie piersi obwiązywać i ściskać. Boję się zastojów (karmie jeszcze). Co o tym sądzicie?

    Pat007 - muszę spróbować przez biodro - najczęściej górą wrzucam, albo z pozycji siedzącej - obydwie siadamy - z tym, że ja plecami do córki.
    Plecak chestbelt też rozważałam, tylko pod inna nazwą go widziałam, na zimę się przyda
    Ostatnio edytowane przez Lakonia ; 07-09-2011 o 01:18

  4. #4
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    A czy przy samym motaniu na plecach materiał spod pupy Wam nie wyjechał? Dobrze dociągnęłaś również dół? Czy chusta była rozłożona od kolanka do kolanka?

    Btw, materiał łatwiej wyjeżdża, jeśli chusta jest śliska.

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    być może jeszcze za mocno dociągasz dolną krawędź która jest pod pupą? wtedy bardzo łatwo o jej wysunięcie jak dziecko się kręci.
    Ja po zawiązaniu dodatkowo blokuje materiał pod pupą tymi pasami co przebiegają pod kolankami, po prostu sięgasz ręką do tyłu i naciągasz tn materiał tak by pasy pod kolanami go przytrzasnęły.
    generalnie zaś-ćwiczenie czyni mistrza

  6. #6
    Chustonoszka Awatar Lakonia
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    77

    Domyślnie

    Pat - chusta była rozłożona pod pupą od kolanka do kolanka, ale między nogami był wyciągnięty materiał, który nałożyłam wysoko aż na brzuszek dziecka? źle? Czy powinnam dociągnąć?

    Brikola - na tej fotce tego nie widać, ale blokujemy materiał tymi połami pod pupą

    Będziemy ćwiczyć i wdrażać teraz wszystkie rady
    a tak by the way - Brikola, nie podziwiasz kolczyków? Słabo je widać


    Pojutrze wyjeżdżamy na urlop, postaram się wrzucić stamtąd nowe fotki do oceny.

  7. #7
    Chustomanka Awatar olmis
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    876

    Domyślnie

    Ja też karmię, tybetańskie wykończenie w niczym nie przeszkadza materiał jest rozłożony, nie uciska piersi.

    I pytanie jeszcze jak dociągasz, moim zdaniem w plecaku raczej nie powinniśmy mówić o dociąganiu, ile naprężaniu materiału - najpierw poły na całej szerokości chusty.

    Odnośnie do skręcania materiału na szelkach, to szkół jest kilka, niektóre wręcz zalecają skręcenie "szelek" do wewnątrz, żeby nic się nie rozjeżdżało i luzowało.

    Czekamy na fotki i udanego wypoczynku!!
    starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
    -----------------------
    Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl

  8. #8
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez olmis Zobacz posta
    Ja też karmię, tybetańskie wykończenie w niczym nie przeszkadza materiał jest rozłożony, nie uciska piersi.

    I pytanie jeszcze jak dociągasz, moim zdaniem w plecaku raczej nie powinniśmy mówić o dociąganiu, ile naprężaniu materiału - najpierw poły na całej szerokości chusty.

    Odnośnie do skręcania materiału na szelkach, to szkół jest kilka, niektóre wręcz zalecają skręcenie "szelek" do wewnątrz, żeby nic się nie rozjeżdżało i luzowało.

    Czekamy na fotki i udanego wypoczynku!!
    Z tym skręcaniem szelek - masz na myśli pojedyncze przekręcenie materiału w szelce? Bo jeśli tak, to ja się zgadzam, pod warunkiem, że potem jest to płasko rozłożone na ramieniu, natomiast zrolowanie materiału ewidentnie przeszkadza w noszeniu, bo wszystko się wpija w ramię...

  9. #9
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lakonia Zobacz posta
    Pat - chusta była rozłożona pod pupą od kolanka do kolanka, ale między nogami był wyciągnięty materiał, który nałożyłam wysoko aż na brzuszek dziecka? źle? Czy powinnam dociągnąć?
    Jak dla mnie brzmi ok, tyle że tam też nie powinnaś mieć luzu. Nie chodzi o to, żeby ciągnąć na siłę, ale dolna krawędź też musi dobrze trzymać, więc to chyba po prostu kwestia przetrenowania. Z opisu wszystko wygląda dobrze.

  10. #10
    Chustonoszka Awatar Lakonia
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    77

    Domyślnie

    Dziękuję za wszystkie rady! Postarałam się je zaaplikować i trochę poćwiczyć wiązanie. Mam nadzieję, że lepiej mi teraz wychodzi .
    fotka poniżej


    kurczę, tak teraz patrzę na to i sobie myślę, że pupa mogłaby być jeszcze bardziej wpadnięta...
    Ostatnio edytowane przez Lakonia ; 30-09-2013 o 00:23

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •