Hm, my mamy łóżeczko. Zosia śpi w nim od wieczornego usypiania do ok. 1.00, kiedy to budzi się na cycowanie i już zostaje w naszym łóżku. W dzień śpi ok. 1-1,5 godz. w wózku na balkonie albo noszona w chuście/MT, jeśli akurat musimy iść po Julę do szkoły. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez łóżeczka, bo gdzie bezpiecznie zostawić dziecko, jak ono już śpi, a ja/my jeszcze nie? Zo na pewno spadłaby z naszego łóżka zastawiona sama.