czyli wątek z fotkami

moje indio Monti właśnie do mnie przyszło. Zrobiłam więc małą foto-relację z zapoznawania się z wyczekaną chustą. Teraz się pierze, więc więcej zdjęć dam jutro.

na początek z koperty wyłoniło się pudełko


otworzyłam pudełko z błyskiem w oczach


Monti zdecydowanie takie jak sobie wyobrażałam!




oczywiście zamotałam sobie na próbę po obfoceniu:


tu jeszcze zdjęcie w wieczornym słońcu


i na koniec jeszcze jedna ciepła fotka:



ogólnie odcień jest raczej taki jak na pierwszych zdjęciach, ale światło wieczorne troszkę przyciemnia. Chusta ma ciepły, taki mleczno-cynamonowy odcień. Nie jest jakimś cieniasem. Mam w domu loden i cobalt-rouge i obydwie są cieńsze niż monti. Zobaczymy jeszcze po praniu.

czekam na wrażenia innych właścicieli monti i mare