asymatria ze strony rączek nie wynikała z tego że młoda sobie po prostu jedną dała wyżej a druga nizej?
co do szelek uwierających...mogło to wynikać ze zbyt dużego naprężenia jednej z krawędzi, ale na zdjęciu tego sie nie dopatrze.
ogólnie ładny plecaczek
ja sie nie znam ale otuje
ale ona urosła
Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)
Ja skręcam dodatkowo poły na ramieniu. Może i Tobie taki myk pomoże. Drugie, to wykańczam zawsze tybetanem-tak mi zwyczajnie wygodniej.
A plecaczek naprawdę fajny. Nie wspomnę już o tym, że wkład jaki śliczny.
poły skręciłam. no będę się ćwiczyć dalej, bo bardzo mi się plecak podoba. chciałabym z hanti się zmierzyć, ale trochę mam cykora. jak do tej pory to najlepiej mi wychodzi wrzucanie młodej na plecy
marciasone - 5 miesięcy i hektolitry mleka, jak jeden dzień
moja młoda też zazwyczaj jedną rękę układa inaczej niż drugą
o ile w kieszonce jeszcze kombinowałam, żeby układać łapy symetrycznie, to na plecach sobie mogę...
a teraz, kiedy coś np. wypatrzy ciekawego na chodniku z jednej strony, to o symetrii mogę zapomnieć
a jaka chusta fajna
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
