O wielkie dzięki za tak szybkie odpowiedzi. No tak myślałam, że z tym podtrzymywaniem główki to jednak kwestia wiązania, a nie samej chustySęk w tym, że tu gdzie mieszkam nie ma chyba żadnej mamy, która nosiłaby dziecko w chuście (przynajmniej ja takiej nie zauważyłam), więc z tym podotykaniem to raczej ciężko może być, chociaż też bym tak wolała, bo ja to jestem z tych co za zakupami przez net jednak nie przepadają
Z większych miast to mi najbliżej do Gdyni, ale to i tak 2 godziny pociągiem w jedną stronę, a mi lekarz kazał się oszczędzać, bo się synek już pcha na świat
Rzeczywiście zajrzę na bazarek, może tam coś znajdę dla siebie
Dzięki za wasze rady
![]()



Sęk w tym, że tu gdzie mieszkam nie ma chyba żadnej mamy, która nosiłaby dziecko w chuście (przynajmniej ja takiej nie zauważyłam), więc z tym podotykaniem to raczej ciężko może być, chociaż też bym tak wolała, bo ja to jestem z tych co za zakupami przez net jednak nie przepadają
Odpowiedz z cytatem



