Wybieram się, jak najbardziej, ale... mam schizy, że ogon chusty albo MT (nie wiem, z czym pójdę) zajmie się ogniem od jakiegoś znicza, kiedy będę przechodzić koło grobów. I widzę siebie z Antkiem biegnącą przez cmentarz jako żywą pochodnię.
Wybieram się, jak najbardziej, ale... mam schizy, że ogon chusty albo MT (nie wiem, z czym pójdę) zajmie się ogniem od jakiegoś znicza, kiedy będę przechodzić koło grobów. I widzę siebie z Antkiem biegnącą przez cmentarz jako żywą pochodnię.
Na dziecko w chuście i tak zawsze wszyscy patrzą - jednak jakbyś poszła na cmentarz w chuście i z gaśnicą to dopiero byłby widok
Ja zabrałem Helenę wieczorem i była totalnie oczarowana. Dzień wcześniej odwiedzali nas przebierańcy i Heli też się strasznie podobało - wychodzi na to, że to bardzo "fajne" święta
http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek
![]()
Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)
Ja tak trochę zboczę z tematu...
Bylismy wczoraj na cmentarzu, rano. Widzialam tatusia z dzieckiem w wisiadle na biodrze. Widziałam tez mamę z dzieckiem w wisiadle z przodu. Dziecko koszmarnie odstawalo od mamy, z odchyloną głową, taki jakby lej sie pomiedzy nimi zrobił. Ale to nie wszystko - mama paliła papierosa! Tuz nad głową swojego dziecka! Bylam przerazona jej głupotą. Rece opadają czy tylko ja sie czepiam?
My bylismy w Ergo - to tak żeby jednak bardziej na temat ten mój post.