Pokaż wyniki od 1 do 20 z 68

Wątek: Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmd Zobacz posta
    Petisu, dlaczego uważasz, że rozczarowanie porodem to temat tabu? Osobiście znam tylko jedną osobę, zadowoloną ze sposobu w jaki urodziła... cała reszta wrecz utyskiwała na ból, na to ze nie poszło jak planowały... Kiedy spotkają się dwie matki, to prędzej czy później opowiadają o koszmarze porodu. Kampania 'Rodzić po ludzku' tez nie wzięła się znikąd...
    to ja jestem druga jaka znasz
    jestem zadowolona - chyba ze wszystkich porodow, tak juz po opadnieciu napiec hormonalnych

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pania Zobacz posta
    to ja jestem druga jaka znasz
    jestem zadowolona - chyba ze wszystkich porodow, tak juz po opadnieciu napiec hormonalnych
    Nie znam Cię, paniu Na oczy Cię nie widziałam

    ale gratuluję zadowolenia z porodów, tez bym tak chciała...

  3. #3
    Chustomanka Awatar Ania Bober
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    859

    Domyślnie

    Dołączę do grona zadowolonych (nawet baaaardzo zadowolonych) z porodu. Drugiego. Po pierwszym miałam wyrzuty sumienia, żal do położnych, lekarza, problemy z maluszkiem przez to jak poród przebiegał. Drugi poród - piękniejszego nie mogę sobie wyobrazić. Takich porodów życzę innym ciężarnym.

    Przy pierwszym dziecku chyba nie sposób realizować swój plan sprzed porodu... rzeczywistość zmusza do modyfikacji, co wcale nie oznacza, że ktoś 'zawiódł'.
    byłam: Anna Dobrowolska

    STUDIO FOTOGRAFICZNE: http://www.studioniezapominajka.pl
    BLOG: http://www.blog.studioniezapominajka.pl
    FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA: http://www.annaijan.pl


  4. #4
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmd Zobacz posta
    Nie znam Cię, paniu Na oczy Cię nie widziałam

    ale gratuluję zadowolenia z porodów, tez bym tak chciała...
    jak bedziesz na zlocie to mię poznasz

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Dec 2010
    Posty
    1,631

    Domyślnie



    nie wpisywalismy się na listę, bo nie wiadomo jak z terminem będzie - ale jak się da, to podjedziemy

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Bellydancer
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,889

    Domyślnie

    pania - kurcze, strasznie lubię czytać co piszesz i mimo że ja z tych mniej piszących to czasem coś skrobnę!

    Dzięki Tobie przypominam sobie, że moje wybory są okej. I że nieważne co inni powiedzą na decyzje czy to zgodne z ideami AP czy też te zupełnie odrębne.

    Ja też odnalazłam złoty środek.. Ninka jest karmiona mieszanie i wydaje się, że obu nam to pasuje. W dzień spija butlę z mm, ma czas się pobawić, możemy wyjść na długi spacer. Wieczorami przytulamy się do cyca, zasypiamy razem, w nocy też taka bliskość nam odpowiada!

    Dzięki Pania za ten optymizm, który we mnie wzbudziłaś z rana!
    Nina 01.04.2011, Gucio 04.02.2013 & Leon 13.12.2015
    Naturalna Szkoła Rodzenia Familion i Centrum Wspierania i Rozwoju Rodziny Familion - www.centrumfamilion.pl

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Mój poród też był po prostu fajny, spokojny, naturalny, gdybym po raz drugi miała rodzić przez CC-płakałabym z żalu...
    Marzę o tym by mieć drugie dziecko i nosić je od maleństwa non stop przy sobie. Przy Luci mąż sterroryzował mnie swoim strachem o małą i nosiłam ją trochę w domu a na zewnątrz zaczęłyśmy się motać dopiero ok 5 miesiąca. Szkodami tego czasu, ale nadrabiamy teraz bo noszę młodą do tej pory
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

  8. #8
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    69

    Domyślnie

    Wróciłam z urlopu i z ekscytacją zajrzałam na forum, a tu...
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Tematem wątku, który założyłam nie był poród, cc, pieluszki, wiaderko TT itd (wspomniałam o tym, żeby wskazać na kontekst odejścia od pierwotnego zamysłu), ale noszenie w chuście. Nie oceniam innych matek, które nie żyją tak, jak ja, bo i sama oceniana być nie chcę. Na urlop wzięłam paczkę pampersów, kąpałam Małą w wanience na agroturystyce, a w pokoju stoi leżaczek-bujaczek z obrzydliwymi zwierzakami na pałąku, które godzą w moje poczucie estetyki, ale dla Janki są co rano źródłem niesamowitej frajdy. Daleko mi do radykalizmu, choć w pewnych poglądach jestem ustalona. Nie potrzebuję też recenzji książki, filozofii czy jakiś poglądów - sama analizuję i wybieram. Szukam osób, które po prostu wybrały tak, jak ja. To tyle.
    Czuję się osądzona w wielu tematach i jest mi przykro, że mój debiut przyniósł taki rezultat.
    Niemniej dziękuję wszystkim za wypowiedzi - ciągle się czegoś uczę...
    Pozdrawiam serdecznie.

  9. #9
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez EmiJa Zobacz posta
    Wróciłam z urlopu i z ekscytacją zajrzałam na forum, a tu...
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Tematem wątku, który założyłam nie był poród, cc, pieluszki, wiaderko TT itd (wspomniałam o tym, żeby wskazać na kontekst odejścia od pierwotnego zamysłu), ale noszenie w chuście. Nie oceniam innych matek, które nie żyją tak, jak ja, bo i sama oceniana być nie chcę. Na urlop wzięłam paczkę pampersów, kąpałam Małą w wanience na agroturystyce, a w pokoju stoi leżaczek-bujaczek z obrzydliwymi zwierzakami na pałąku, które godzą w moje poczucie estetyki, ale dla Janki są co rano źródłem niesamowitej frajdy. Daleko mi do radykalizmu, choć w pewnych poglądach jestem ustalona. Nie potrzebuję też recenzji książki, filozofii czy jakiś poglądów - sama analizuję i wybieram. Szukam osób, które po prostu wybrały tak, jak ja. To tyle.
    Czuję się osądzona w wielu tematach i jest mi przykro, że mój debiut przyniósł taki rezultat.
    Niemniej dziękuję wszystkim za wypowiedzi - ciągle się czegoś uczę...
    Pozdrawiam serdecznie.
    kochana, niepotrzebnie sie denerwujesz, nie wiesz, ile tu watkow schodzi na boczny tor?
    przykro mi, ze poczulas sie tu urazona, ale mysle, ze nikt nie mial takiego zamyslu
    przekuj moze jeszcze raz tytul watku tak bardziej pod katem oczekiwanej odpowiedzi i juz
    mozesz tez napisac do muchy pw jesli chcesz pogadac z kims, kto tylko nosi i nosi

  10. #10
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez EmiJa Zobacz posta
    Wróciłam z urlopu i z ekscytacją zajrzałam na forum, a tu...
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Tematem wątku, który założyłam nie był poród, cc, pieluszki, wiaderko TT itd (wspomniałam o tym, żeby wskazać na kontekst odejścia od pierwotnego zamysłu), ale noszenie w chuście. Nie oceniam innych matek, które nie żyją tak, jak ja, bo i sama oceniana być nie chcę. Na urlop wzięłam paczkę pampersów, kąpałam Małą w wanience na agroturystyce, a w pokoju stoi leżaczek-bujaczek z obrzydliwymi zwierzakami na pałąku, które godzą w moje poczucie estetyki, ale dla Janki są co rano źródłem niesamowitej frajdy. Daleko mi do radykalizmu, choć w pewnych poglądach jestem ustalona. Nie potrzebuję też recenzji książki, filozofii czy jakiś poglądów - sama analizuję i wybieram. Szukam osób, które po prostu wybrały tak, jak ja. To tyle.
    Czuję się osądzona w wielu tematach i jest mi przykro, że mój debiut przyniósł taki rezultat.
    Niemniej dziękuję wszystkim za wypowiedzi - ciągle się czegoś uczę...
    Pozdrawiam serdecznie.


    Ja chyba nie umiem czytac ze zrozumieniem, bo zadnej negatywnej wypowiedzi w tym watku nie zauwazylam, a same pokrzepiajace i pocieszajace.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  11. #11
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    7,947

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez EmiJa Zobacz posta
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Skoro - jak napisałaś - nie zdarza Ci się pisywać na forach internetowych, to faktycznie mógł być szok. Zasadniczo rzadko kiedy dyskusja utrzymuje się w ryzach zadanego tematu - off-topy są nieodłączną częścią internetu w ogólności, nie tylko tego forum (które i tak dość mocno trzyma się tematu). Więc nie traktuj tego osobiście.

  12. #12
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez EmiJa Zobacz posta
    Wróciłam z urlopu i z ekscytacją zajrzałam na forum, a tu...
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Tematem wątku, który założyłam nie był poród, cc, pieluszki, wiaderko TT itd (wspomniałam o tym, żeby wskazać na kontekst odejścia od pierwotnego zamysłu), ale noszenie w chuście. Nie oceniam innych matek, które nie żyją tak, jak ja, bo i sama oceniana być nie chcę. Na urlop wzięłam paczkę pampersów, kąpałam Małą w wanience na agroturystyce, a w pokoju stoi leżaczek-bujaczek z obrzydliwymi zwierzakami na pałąku, które godzą w moje poczucie estetyki, ale dla Janki są co rano źródłem niesamowitej frajdy. Daleko mi do radykalizmu, choć w pewnych poglądach jestem ustalona. Nie potrzebuję też recenzji książki, filozofii czy jakiś poglądów - sama analizuję i wybieram. Szukam osób, które po prostu wybrały tak, jak ja. To tyle.
    Czuję się osądzona w wielu tematach i jest mi przykro, że mój debiut przyniósł taki rezultat.
    Niemniej dziękuję wszystkim za wypowiedzi - ciągle się czegoś uczę...
    Pozdrawiam serdecznie.
    Przemyśl swoje roszczeniowe podejscie do forum proszę. To przestrzeń publiczna jednak.

  13. #13
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bellydancer Zobacz posta
    pania - kurcze, strasznie lubię czytać co piszesz i mimo że ja z tych mniej piszących to czasem coś skrobnę!

    Dzięki Tobie przypominam sobie, że moje wybory są okej. I że nieważne co inni powiedzą na decyzje czy to zgodne z ideami AP czy też te zupełnie odrębne.

    Ja też odnalazłam złoty środek.. Ninka jest karmiona mieszanie i wydaje się, że obu nam to pasuje. W dzień spija butlę z mm, ma czas się pobawić, możemy wyjść na długi spacer. Wieczorami przytulamy się do cyca, zasypiamy razem, w nocy też taka bliskość nam odpowiada!

    Dzięki Pania za ten optymizm, który we mnie wzbudziłaś z rana!
    milo mi...

    Cytat Zamieszczone przez mmd Zobacz posta


    nie wpisywalismy się na listę, bo nie wiadomo jak z terminem będzie - ale jak się da, to podjedziemy

    moze sie uda

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Bellydancer
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,889

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez EmiJa Zobacz posta
    Wróciłam z urlopu i z ekscytacją zajrzałam na forum, a tu...
    Pierwszy raz postanowiłam napisać coś na JAKIMKOLWIEK forum - to nie w moim stylu, ale cenię to miejsce i uznałam, że tylko tutaj i w takiej formie znajdę bratnie dusze. Jak na mnie trochę się też otworzyłam przed Wami, chcąc naświetlić kontekst mego pytania. A pytanie brzmiało: "Noszenie niemowlaka cały dzień w chuście - idee "W głębi kontinuum" - Czy któraś próbowała? Czy któraś tak żyje? (...) Czy któraś z Was wybrała taki styl życia? Chętnie poznam."
    To, co mnie czekało sprawiło, że poczułam wielkie rozczarowanie. Otrzymałam sporo odpowiedzi, ale w większości z poradami lub oceną.
    Tematem wątku, który założyłam nie był poród, cc, pieluszki, wiaderko TT itd (wspomniałam o tym, żeby wskazać na kontekst odejścia od pierwotnego zamysłu), ale noszenie w chuście. Nie oceniam innych matek, które nie żyją tak, jak ja, bo i sama oceniana być nie chcę. Na urlop wzięłam paczkę pampersów, kąpałam Małą w wanience na agroturystyce, a w pokoju stoi leżaczek-bujaczek z obrzydliwymi zwierzakami na pałąku, które godzą w moje poczucie estetyki, ale dla Janki są co rano źródłem niesamowitej frajdy. Daleko mi do radykalizmu, choć w pewnych poglądach jestem ustalona. Nie potrzebuję też recenzji książki, filozofii czy jakiś poglądów - sama analizuję i wybieram. Szukam osób, które po prostu wybrały tak, jak ja. To tyle.
    Czuję się osądzona w wielu tematach i jest mi przykro, że mój debiut przyniósł taki rezultat.
    Niemniej dziękuję wszystkim za wypowiedzi - ciągle się czegoś uczę...
    Pozdrawiam serdecznie.

    przeczytałam co napisałaś i myślę sobie, że ta intencja, o której wspominasz, że chodziło tylko o noszenie, nie jest tak wyłożona wprost. Ja nie odczytałam tego postu w sposób, w jaki Ty chciałaś, żeby był odczytany..

    może sprawę załatwiłoby napisanie Twoich oczekiwań.. bo IMO pojawiło się tu kilka fajnych i krzepiących słów
    Nina 01.04.2011, Gucio 04.02.2013 & Leon 13.12.2015
    Naturalna Szkoła Rodzenia Familion i Centrum Wspierania i Rozwoju Rodziny Familion - www.centrumfamilion.pl

  15. #15
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    69

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bellydancer Zobacz posta
    przeczytałam co napisałaś i myślę sobie, że ta intencja, o której wspominasz, że chodziło tylko o noszenie, nie jest tak wyłożona wprost. Ja nie odczytałam tego postu w sposób, w jaki Ty chciałaś, żeby był odczytany..

    może sprawę załatwiłoby napisanie Twoich oczekiwań.. bo IMO pojawiło się tu kilka fajnych i krzepiących słów
    Pewnie masz rację, mój mąż też tak to ocenił. Za dużo było kontekstu, wystarczyło napisać, że pojawiły się pewne komplikacje i po 3 m-cach wracam do pierwotnego zamysłu. I tyle.

  16. #16
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    133

    Domyślnie

    pytanie początku wątku przypomniało mi jak usilnie próbowałam małą nosić w chuście non stop i ile frustracji mnie to kosztowało... raz, że nie chciała w pionie, ale to jeszcze, bo i tak chciałam w większości nosić na leżąco, dwa, że jak na leżąco to nie cierpiała w tkanej, którą wszystkie chustomamy polecały... no i generalnie jak nie spała i nie jadła to nie lubiła być zamotana.....więc chusta tylko kiedy spała, a tak to blisko mnie..na kolanach, na podłodze obok mnie... na rękach jak się dało... a kiedy tylko zauważyłam, że odkryła przestrzeń w okół siebie, swoje nóżki i podłoże, to zostawiałam jej przestrzeń do samodzielnego poznawania świata.
    a jeśli chodzi o dokarmianie to pierwsze coś innego niż moje mleko pojawiło się po 6 miesiącu, a do teraz 13 miesięcy w większości jest na piersi, bo z jedzeniem to tak średnio jej się chce...
    nie słucham nikogo - obserwuję czasem przeczytam i dopasowuję się do sytuacji.
    a płakać po cesarce to kobieta ma prawo, bo przychodzi taka depresja niekontrolowana nawet po normalnym naturalnym porodzie. podobno zażywanie ususzonej placenty pomaga tego uniknąć.
    powodzenia i dużo radości w świadomym macierzyństwie

  17. #17
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Posty
    69

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kalyanii Zobacz posta
    pytanie początku wątku przypomniało mi jak usilnie próbowałam małą nosić w chuście non stop i ile frustracji mnie to kosztowało... raz, że nie chciała w pionie, ale to jeszcze, bo i tak chciałam w większości nosić na leżąco, dwa, że jak na leżąco to nie cierpiała w tkanej, którą wszystkie chustomamy polecały... no i generalnie jak nie spała i nie jadła to nie lubiła być zamotana.....więc chusta tylko kiedy spała, a tak to blisko mnie..na kolanach, na podłodze obok mnie... na rękach jak się dało... a kiedy tylko zauważyłam, że odkryła przestrzeń w okół siebie, swoje nóżki i podłoże, to zostawiałam jej przestrzeń do samodzielnego poznawania świata.
    a jeśli chodzi o dokarmianie to pierwsze coś innego niż moje mleko pojawiło się po 6 miesiącu, a do teraz 13 miesięcy w większości jest na piersi, bo z jedzeniem to tak średnio jej się chce...
    nie słucham nikogo - obserwuję czasem przeczytam i dopasowuję się do sytuacji.
    a płakać po cesarce to kobieta ma prawo, bo przychodzi taka depresja niekontrolowana nawet po normalnym naturalnym porodzie. podobno zażywanie ususzonej placenty pomaga tego uniknąć.
    powodzenia i dużo radości w świadomym macierzyństwie
    Dzięki za życzenia Kalyanii.
    Moja Mała z kolei w ogóle nie tolerowała poziomu... Raz tylko ją włożyłam jak była noworodkiem, potem był total płacz (te poły materiału działały na nią jakoś klaustrofobicznie). Kilka razy w wieku 3 m-cy pozwoliła się wpakować w kołyskę, ale to tylko wtedy, gdy nie dała rady zasnąć i padała ze zmęczenia, to już na takie dobicie. Poza tym tylko pion - ciekawość świata od urodzenia na 100 %.
    Odkąd zaczęłam ten wątek wiele się u nas zmieniło... Owszem zaczęłam wg planu nosić więcej w domu i to ma swoje plusy. Ale z kolei Maluch zaczął gorzej tolerować chustę na długich odcinkach. Uprawiamy z mężem z zapałem turystykę pieszą, 20 km to standard na wycieczkę. Mała czasem po prostu nie chce już być w tym chustowym "zwinięciu". Po prostu płacze do wyjęcia jej w celu "rozprostowania kości" - tak to wygląda z boku. Zaśnięcie w domu niestety wciąż tylko w chuście, ale na szczęście w większości udaje się ją wyjąć z chusty, gdy zaśnie. To olbrzymi postęp! No i masz rację, jesteśmy na etapie szarpania za skarpetki, przewracania na boki itp. Hitem są własne nogi, to się musi zadziać W PRZESTRZENI!
    Co i rusz się coś zmienia... Ech...
    A karmić tylko piersią też chcę do końca 6 m-ca. Bez odstępstw.

  18. #18
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    Nie noszę cały czas, nie jestem rodzicem AP ...
    choć w ciąży wydawało mi się, że będę młodszą córę nosić tylko w chuście, kąpać w wiaderku, spać i karmić, niestety życie i dziecko samo zweryfikowało moje oczekiwania co do samej siebie i modelu życia, teraz jestem kreatywna i godzę wizję życia z życiem
    Aś, Julek '08 i Alik '11

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •