-
sa na tym forum ludzie bardziej lub mniej ogarnieci idea kontinuum, ale kazdy musi sam codzinnie dokonywac wyborów
Moj synek byl bardzo niespokojny czasem, mysle, ze mial wzmozone napiecie miesniowe, noszenie go w chuscie nie nalezalo do przyjemnosci. Lubil i chuste i wozek
moja mlodsza - wozek w przewadze, bo jest bardzo spokojna, a ja potrzebuje rak bo mam synka na stanie - obecnie niespelna dwulatka, ktory uwielbia sie na mnie rzucac, tulic sie, wdrapywac... Chusta - spoko. nosimy i ja i maz, ale nieczesto. Przez wakacje najwygodniej nam z podwojnym wozkiem.
Synek spal z nami od godzin wczesnoporannych, ale potem jak bylam w ciazy, a on sie strasznie wiercil i kopal, to go nie zabieralam do lozka.
Mala z nami wcale nie spi i ok, bo ja nie lubie spac z nikim tak w ogole - nie wysypiam sie i tyle
moje dzieci wykarmione piersia, bez dopajania do 6 miesiaca i wiecej
starsza jakies 1,5 roku, syn tak samo, a mlodsza miala koszmarny katar a mnie jakos nie ciagnelo do karmienia piersia na sile, zamrazania, odciagania itd i jest od 2 mca zycia na mm. I ok
nie zawsze jest tak, jak sobie to wyobrazamy, wazne, ze dzieci sa zadowolone i nam tez z tym dobrze.
Glowa do gory!
Ostatnio edytowane przez pania ; 21-08-2011 o 21:04
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum