Dziewczyny, mam dylemat. Oczywiscie po ostatnich szalenstwach didkowo -mandukowych obiecywalam sobie ze to juz koniec, ze nic mi wiecej do szczescia nie potrzeba. Jak latwo sie domyslic - mylilam sie.
Wczoraj na konto wplynela ostatnia wyplata i przeciez musze sobie cos na pamiatke z niej kupic, bo potem dlugo na zadne szalenstwa mnie stac nie bedzie
Wiec teraz pozostaje mi tylko odpowiedziec na pytanie, ktora z tych dwoch bedzie lepsza. Kolory podobaja mi sie obydwa. Tymek raczej ciezkawy, chusta ma byc przyszlosciowa - tzn ma dobrze nosic starsze dzieciaki. O lanie czytalam, ze ma super nosnosc, a jak z Jimem?? Moze ewentualnie ktoras z mam moglaby pozyczyc na kilka chwil ktoras z wyzej wymienionych?? Albo chociaz dac pomacac w Krakowie??
Czekam na opinie![]()