Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 40

Wątek: Nie moge siadac! Nie pozwala!

  1. #21
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    U nas musi być ostre bujanie i podskakiwanie przy usypianiu. Potem muszę jeszcze trochę pochodzić, ale po ok. 10 minutach synek zasypia dość mocno na ok. 20 minut. Wtedy mogę usiąść, a jeśli czuję, że się przebudza, wstaję i łażę dalej. Po tych 20 minutach jest wielkie prawdopodobieństwo, że synek się obudzi, jeśli siedzę, więc podejmowanie ryzyka jest uzależnione od tego, jak bardzo mi zależy, żeby jeszcze pospał . Faktem jednak jest, że po tym czasie nawet bujanie nie zawsze działa.

  2. #22
    Chustonówka Awatar Kitsune
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    31

    Domyślnie

    Też mamy podobnie. Aurelia najlepiej śpi przy chodzeniu, zwłaszcza na spacerze. Jak dotąd tylko raz mi się zdarzyło, że po powrocie spała w domu przez półtorej godziny (będąc cały czas w chuście), podczas gdy ja trochę posprzątałam i poklikałam na internecie. Z reguły jednak czujnik ruchu działa bez zarzutu. Może nie płacze od razu, kiedy się zatrzymam, ale się wybudza i powoli zaczyna okazywać swoje niezadowolenie. Kurcze, z czego to może wynikać?

  3. #23
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    336

    Domyślnie

    To ja mam dobrze, bo młoda zasypia mi w nosideł w mgnieniu oka, tak, ze zazwyczaj ja coś jeszcze do niej nawijam, a ta już lula (może te gadanie ja usypia). Gdy śpi to zazwyczaj wysiadam z autobusu, idę po schodach, wsiadam do metra i nic, wcale się nie budzi.

  4. #24
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Oooo... widzę, że nie tylko ja będę miała wydeptane ścieżki w dywanie

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

  5. #25
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    ja jestem chyba z innej galaktyki... nie czytalam watku, ale ten tytul...
    nie pozwala. Potem sie dziwic, ze tyle matek czuje, ze jest jakas presja na poswiecenie.

  6. #26
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    Dziewczyny, tak się zastanawiam odnośnie mojego przyszłego chuścioszka: czy jak będę go tak nosić i usypiać w chuście, to nie będzie potem miał przez to problemów z usypianiem w łóżeczku - przyzwyczajony do kołysania..?


  7. #27
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    Dziewczyny, tak się zastanawiam odnośnie mojego przyszłego chuścioszka: czy jak będę go tak nosić i usypiać w chuście, to nie będzie potem miał przez to problemów z usypianiem w łóżeczku - przyzwyczajony do kołysania..?
    mysle, ze bedzie mial. Ja bardzo rzadko nosilam w domu. Jak sledze watki na forum, to dochodze do wniosku, ze tak, dziecko jednak potem przyzwyczaja sie do noszenia non stop, to potem czesto sa problemy, bo jest nieodkladalne. Ale to oczywiscie moje zdanie...Biore dzieci czesto na rece, ale zachecam je do samodzielnosci, jak juz moga raczkowac.

  8. #28
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jagienkat Zobacz posta
    Dziewczyny, tak się zastanawiam odnośnie mojego przyszłego chuścioszka: czy jak będę go tak nosić i usypiać w chuście, to nie będzie potem miał przez to problemów z usypianiem w łóżeczku - przyzwyczajony do kołysania..?
    nie czarujmy się, dziecko się przyzwyczaja
    ale nigdy nie wiesz, na jaki egzemplarz trafisz przecież

  9. #29
    Chustofanka Awatar Apulina
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    400

    Domyślnie

    No pewnie że się przyzwyczai... ale do czegoś w końcu musi ja wychodzę z założenia, że kiedyś przejdzie - prędzej czy później... i się nie przejmuję

  10. #30
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    jak słyszę mamę, która ma taki dylemat, pytam, czy męża całuje i przytula.
    zazwyczaj zdziwiona odpowiada, ze oczywiście.
    złośliwie sugeruję,żeby przestała, bo się mąż przyzwyczai

  11. #31
    Chustofanka Awatar Apulina
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    400

    Talking

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta
    jak słyszę mamę, która ma taki dylemat, pytam, czy męża całuje i przytula.
    zazwyczaj zdziwiona odpowiada, ze oczywiście.
    złośliwie sugeruję,żeby przestała, bo się mąż przyzwyczai
    świetne! można tak odpowiadać wszystkim, którzy argumentem "bo się przyzwyczai" odradzają noszenie

  12. #32
    Chustomanka Awatar jagienkat
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    1,373

    Domyślnie

    Och, ja nie odradzam noszenia, nosiłam starszego i zamierzam młodszego, zastanawiam sie tylko nad usypianiem w chuście. Jak starszy był taki malutki, to jeszcze noszenia nie znałam, zasypiał szybko w łóżeczko i tak zostało. I przy czytaniu tego wątku zastanawiałam się, czy Młodszego usypiać, czy tylko spacerować i "przenosić" w chuście. Krótko: czy chusta ma mi zastępować wózek, czy wózek + łożeczko (nie usypiałam w wózku, chyba że na wielogodzinnych wypadach w teren). O!

    A i tak "w praniu" się wszystko okaże...


  13. #33
    Chustomanka Awatar misia83_83
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Wroclaw/Galway
    Posty
    699

    Domyślnie

    Paniu- jako,ze to ja nadalam taki tytul watkowi pragne powiedziec,ze to stwierdzenie 'nie pozwala' mialo miec charakter bardziej humorystyczny

    U mnie problem juz zniknal. Przeszlo mu. Juz spi w wozku w dzien,a nie w chuscie. Samo mu sie uregulowalo.

  14. #34
    Chustomanka Awatar Malina
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    904

    Domyślnie

    ee, niektore dzieci sie juz w brzuchu przyzwyczaily i urodzily sie juz 'nieodkladalne'.
    Ba, przez pierwszy rok zycia nie udalo sie mojej corki odlozyc w czasie dzienniej drzemki. Nie nauczyla sie tego pozniej tez, tylko po prostu praktycznie przestala w ogole spac w dzien, a jak sie zdarzylo, to powtorka z rozrywki.
    W okolicach 2 roku zycia jej mozg dojrzal do zasypiania glebiej i problem rozwiazal sie sam. Tylko, ze i tak dzienna drzemka trafia sie raz na ruski rok
    http://www.przytulmniemamo.pl/

    Malinowka wrzesien 2009

  15. #35
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    133

    Domyślnie

    ja też miałam terrorystkę..na chwilkę nie dla usiąść. najbardziej bolały stopy jak rano wstawałam. później się oswajałam i od nowa na nogach. wydawało mi się, że jej nie przyzwyczajałam, że tak miała od początku. a co najlepsze, że kiedy się zbliżało nocne spanie to za chiny ludowe nie dała się wziąć na ręce i bujać...zasypianie tylko w łóżku przy cycusiu...ale jak miała około 5 miesięcy to dawał się odkładać po spacerze i spała jeszcze około godziny teraz jest dobrze, bo tak przyzwyczajona do przenoszenia na śpiąco, że mogę z wózka do samochodu, z samochodu do domu i śpi myślę,że to dzięki chustowaniu i wiecznemu bujaniu

  16. #36
    Chusteryczka Awatar Jóna
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Jastrzębie - Zdrój
    Posty
    1,804

    Domyślnie

    Tak tak znamy to!!
    Jak młoda zaśnie to siadam na piłkę gimnastyczną i hop siup do góry i na dół
    Mogę wtedy książkę poczytać herbatkę wypić, na forum posiedzieć
    Polecam !!

  17. #37
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    133

    Domyślnie

    dobry pomysł z tą piłką... ja się na krześle bujałam na boki albo czytałam na stojąco oparta o szafę jak już nie mogłam

  18. #38
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez misia83_83 Zobacz posta
    Paniu- jako,ze to ja nadalam taki tytul watkowi pragne powiedziec,ze to stwierdzenie 'nie pozwala' mialo miec charakter bardziej humorystyczny

    U mnie problem juz zniknal. Przeszlo mu. Juz spi w wozku w dzien,a nie w chuscie. Samo mu sie uregulowalo.
    to super ja wiem, ze sa rozne dzieci, ale mimo calego szacunku dla ap i tego forum, nie przyszloby mi do glowy nosic w chuscie po domu. Choc kilka razy sie zdarzylo oczywiscie

  19. #39
    Chustomanka Awatar misia83_83
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Wroclaw/Galway
    Posty
    699

    Domyślnie

    U mnie pilka nie dzialala.....

  20. #40
    Chustonoszka Awatar ula.sz
    Dołączył
    Feb 2011
    Posty
    52

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta
    jak słyszę mamę, która ma taki dylemat, pytam, czy męża całuje i przytula.
    zazwyczaj zdziwiona odpowiada, ze oczywiście.
    złośliwie sugeruję,żeby przestała, bo się mąż przyzwyczai
    SWIETNY ARGUMENT!!!!
    Starsza sisterka i ukochana córeczka!


    Młodszy brat i ukochany synek

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •