Hej,
spróbowałam ostatnio dwóch nowych wiązań i chciałabym poprosić o ocenę. Dzieć 4 miesięczny, chusty tkane. Przepraszam za jakość zdjęć siodełka, ale był to tzw selfshot bez flesza
I plecak - drugi raz wiązałam, no oczywiście z pomocą przy wrzucaniu na plecy. Z tobołka się boję, więc idziemy na kompromis - Młodego udało się posadzić i tak kombinuję. U góry luzy - sama widzę na fotach, ale dzieciowi chyba się podobało, bo usnął szybko.
![]()