nam kiepsko pachniały, sposób jaki znalazłam - każda pieluche po zdjęciu z pupy płuczę w zimnej wodzie, rozwieszam, schnie, dopiero jak wyschnie do kosza na brudy
i smrodku nie ma i nie ma co kisnąć

gorzej było, jak zgodnie z instrukcjami wrzucałam taką zasiusianą do pojemnika na pieluchy i czekała na pranie

kiedyś tak mi się na kolory zbierało (w sensie kolorowe wkłady), że przeleżały w koszu na pieluchy .....nie wiem?.... 5 dni? tydz?
już ich nie doprałam, po siku zapachu od razu nabierały, mimo, ze po praniu zapaszek ładny, niby czyste etc.

polecam, zachodu niewiele a sposób się sprawdza i mam pewność, że "ukochane hity" nie prześmiergną

ps.: minus jest tylko taki, że balkon badź mieszkanie porozwieszane pieluchami cały czas