i jak się no-cottony sprzedaja??
ja już na no-cottony patrzeć nie mogę
co prawda w kolejkach się zapisałam ale chyba wystarczy mi to co było
chcę bawełny!!!
Aś, Julek '08 i Alik '11
Myślę, i myślę, i ja swoje sprzedam
Co do obrotu chustami, to chyba nie tajemnica, kto na obrocie najwięcej zarabia z tego forum![]()
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.
a ja przy flamingach upewniłam się, że jednak zdecydowanie nie lubię:
- bambusa (miałam 3, wszystkie bardzo szybko odfruwały i już na pewno więcej nie kupię. Kwestia indywidualna)
- żakardów nie będących "pasiakami" (może być np. japan, grecja, hokkaido, ale nie lubię jednak na sobie chust z obrazkami)
Chociaż i flamingi i rivea bardzo mi się podobają na zdjęciach, ale jednak nie na mnie![]()
2 + 7 (2005-2018)
a ja swoich szarych nie sprzedam, uwielbiam je
Zielone mniej mi odpowiadały, więc sprzedałam chociaż nie kupiłam jej z zamiarem zarobku. Z tego co widzę ceny ostro lecą w dół, ale to pewnie zasługa listy na różowe i grafitowe flamingi.
Miłosz-11.05.2010