A ja sie w gory zamotalam, ale ze bylo cieplo to tez tylko na stanik. W koncku kieszonka zaslania wszytsko co powinna
Tyle, ze mlody zglodnial mi po drodze, akurat duzo ludzi bylo w okolicy, bo tam szkolka paralotniarzy byla obok. No to dawaj - troche odmotac, troche poluzowac, dopilnowac zeby ten stanik sie nie objawil wszystkim (karmnik, no same wiecie, ze chocby nie wiem co piekne to to nie jest...). Maz sie smial ze mnie jak nie wiem bo wygladalam karmaic jakbym komus dziecko ukradla