Pokaż wyniki od 1 do 20 z 67

Wątek: Wysadzanie w wersji LIGHT ;) RELACJA PO ROKU #41

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Ja wysadzam młodego przed lustrem (mam w łazience szafę z tami lustrzanymi drzwiami) no i on ma taki ubaw jak patrzy na siebie. Zero stresu Tak jak pisze pszczoła. Jak pokrzyczysz, albo przegniesz to stres może się pojawić.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  2. #2
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa/Bielany
    Posty
    121

    Domyślnie

    uffffff... to działamy dalej bezstresowo... dzięki

  3. #3
    Chustofanka Awatar Pastela
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    lubuskie
    Posty
    319

    Domyślnie

    my też często z umywalki korzystamy i się śmiejemy do lustra :\
    mala szybko załapała i już wszystkie kupy lądują poza pieluszką!
    a i przy siku domaga się wysadzania nawet w nocy heh
    ale frajda! mam o połowę pieluch mniej do prania
    Wiktor lipiec 2007r. i Zosieńka 11 marzec 2011r.

  4. #4
    Chustonoszka Awatar buba
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    104

    Domyślnie

    Ja, żeby nie biegać do łazienki ( bo moje dziecię czasem informuje mnie o chęci siusiu na ułamek sekundy przed faktem ) zaopatrzyłam się w wiaderko z wycięciem w brzegu, bo bardzo pomaga odsikiwać na leżąco Próby w bardziej pionowej pozycji kończyły się obsikaniem wszystkiego w okolicy - chyba, że staliśmy akurat nad wanną Więc teraz sikamy na leżąco - i jakoś nie zastanawiam się, czy to dobrze czy źle. Wydaje mi się, że liczy się sam fakt reagowania na potrzeby dziecka i współpraca z nim-pozycja jest tu mało istotna

    Jedyne, co mi trochę zaburza idealny obraz naszego EC to niemożność wychwycenia grubszego ładunku Kiedyś, na początku wysadzania, szło nam idealnie - wtedy też działo się to mniej więcej wg pewnego schematu . A teraz Młody zaczął strzelać bez uprzedzenia i niestety na gruncie wyłapywania kupek totalna klapa Pocieszcie, że to minie

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    U nas zero sygnałów na siku... trudno, taki czas Ileś tam razy trafimy, ileś nie. Młoda wyraźnie bardzo mówi, jak nie chce być wysadzana
    A sygnałów myślę mniej, bo świat się taki ciekawy zrobił w jedzeniu przeszkadza a co dopiero w wołaniu siusiu
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  6. #6

    Domyślnie

    u nas zamiast porządnie zacząć była przerwa, bo się rozchorowałam i jedyne na co mnie było stać to zmiana pieluchy szczególnie, że nasz maluszek ma 7 kg na 7 tygodni i nawet jak jestem zdrowa to mi ciężko, bo jeszcze główki trzeba pilnować
    a teraz mam wrażenie, że zaczynamy od nowa, bo jemu i spanie i jedzenie i siusianie się zmieniło

    dla mnie trudnym momentem są chwile kiedy widzę, że chce zrobić siusiu i czeka na wysadzenie a ja za nic nie mogę go wysadzić bo np. jedziemy autobusem

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa/Bielany
    Posty
    121

    Domyślnie

    zapominajka, jakie to sygnały od takiego malucha na siku ? !!! kupa już opanowana i Ląduje w wiadereczku... ale siku... ? tak patrze na Niego i patrze i nie wiem co to za sygnaŁy ... to po buźce widać... po ruchach... ? a możliwe, że sygnałów na siku nie ma ?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •