ha, a no właśnie...... my jestesmy w trakcie odpieluchowywania, ale moja starsza niz wasze i - jestem milo zadziwionawczesniej lała gdzie popadło, na kupke nie było sygnału w ogóle. Az sie wkurzyłam, zdjelam pieluche na dobre, oznajmiłam że pileuch nie ma, w sklepie tez nie i od tego momentu sikamy na nocnik/sedes. W ciagu trzech dni mamy zaliczona jedną wpadkę kupkowa na dywan i jedne zsikane majtki! rewelacja! Tylko kurcze , młoda sie blokuje, i o ile siku woła pieknie (nawet w sklepie
) , to z kupą mamy klops i od dwóch dni nie robiła, bo wstrzymuje
macie na to jakis patent?