Pokaż wyniki od 1 do 20 z 67

Wątek: Wysadzanie w wersji LIGHT ;) RELACJA PO ROKU #41

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Ja do tej pory lajtowo tzn po obudzeniu, mój M. bardziej jest zaangażowany i częściej próbuje, ale on jest mało w domu to sobie może.
    Ja mam jednak wciąż ambicję podejść do tego porządnie zaczynam jutro, bo dziś już za późno.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar barbamama
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Sumatra
    Posty
    3,107

    Domyślnie

    ja też. Kupki wszystkie w umywalce, siuśki różnie
    (*) 08, barbidou VIII '09 barbabelle II '11 barbotine & barbalala II '13



  3. #3
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zapominajka Zobacz posta
    Ja do tej pory lajtowo tzn po obudzeniu, mój M. bardziej jest zaangażowany i częściej próbuje, ale on jest mało w domu to sobie może.
    Ja mam jednak wciąż ambicję podejść do tego porządnie zaczynam jutro, bo dziś już za późno.
    No to powodzenia. Prawda jest taka, że teraz cieplutko i łatwiej z gołą dupką wysadzać przez kilka minut, ale jesienią, czy zimą to jakoś mi się to nie widzi...
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    cały świat
    Posty
    1,704

    Domyślnie

    Jadorota, czy ja dobrze rozumiem, że wysadzasz 4-miesięcznego malucha? Maluszka, który robi do 10 kup dziennie i jeszcze wiecej siku? Łał, podziwiam samozaparcia! ja nie przetrwałabym nawet chyba jednego dnia "wysadzając" takiego szkraba......
    Blog Roku, który stale mnie wzrusza..... www.kochamylaure.pl

    .....


  5. #5
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julinkowa Zobacz posta
    Jadorota, czy ja dobrze rozumiem, że wysadzasz 4-miesięcznego malucha? Maluszka, który robi do 10 kup dziennie i jeszcze wiecej siku? Łał, podziwiam samozaparcia! ja nie przetrwałabym nawet chyba jednego dnia "wysadzając" takiego szkraba......
    A to widzisz mój model robi jedną kupę do dwóch góra No siku trochę więcej, ale jeśli chodzi o wysadzanie, to dzisiaj próbowałam pięć razy i ze trzy razy z sukcesem. Spróbowałam z ciekawości i nie jest tak, że wysadzam, bo zaczęłam przedwczoraj dopiero.

    A poza tym, to pieluszki sama zaczęłam szyć, chleb piekę i codziennie coś gotuję nowego Nakręcona jakaś jestem.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  6. #6
    Chustoholiczka Awatar barbamama
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Sumatra
    Posty
    3,107

    Domyślnie

    U nas średnio cztery kupki. Niesamowite jak łatwo nagle przychodzi mi rozpoznać sygnały od mojej córki że boli ją brzuszek i chce kupkę
    bo że ma mokro to od razu wiadomo - od razu ma czkawkę.
    (*) 08, barbidou VIII '09 barbabelle II '11 barbotine & barbalala II '13



  7. #7
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julinkowa Zobacz posta
    Jadorota, czy ja dobrze rozumiem, że wysadzasz 4-miesięcznego malucha? Maluszka, który robi do 10 kup dziennie i jeszcze wiecej siku? Łał, podziwiam samozaparcia! ja nie przetrwałabym nawet chyba jednego dnia "wysadzając" takiego szkraba......
    to wbrew pozorom nie jest takie straszne, mi było łatwiej wysadzać 3-4 miesięcznego Maćka niż teraz, bo dawał o wiele wyraźniejsze znaki przy kupce, bo robił ją w miarę regularnie no i leciutki - nie trzeba było przekonywać, o siłowaniu sie nie wspomnę
    a teraz ucieka, nie chce, jest ciężki a na kibelek posadzić trzeba (nocnik nie tolerowany), później wyrywa się przy podciaganiu majtek/pieluchy bo już chce się bawić a tu jeszcze ręce trzeba umyć... przy kupce czasem się chowa i mówi jak już jest po fakcie...a ok roku jak miał już fajnie wołał...
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    cały świat
    Posty
    1,704

    Domyślnie

    ha, a no właśnie...... my jestesmy w trakcie odpieluchowywania, ale moja starsza niz wasze i - jestem milo zadziwiona wczesniej lała gdzie popadło, na kupke nie było sygnału w ogóle. Az sie wkurzyłam, zdjelam pieluche na dobre, oznajmiłam że pileuch nie ma, w sklepie tez nie i od tego momentu sikamy na nocnik/sedes. W ciagu trzech dni mamy zaliczona jedną wpadkę kupkowa na dywan i jedne zsikane majtki! rewelacja! Tylko kurcze , młoda sie blokuje, i o ile siku woła pieknie (nawet w sklepie ) , to z kupą mamy klops i od dwóch dni nie robiła, bo wstrzymuje macie na to jakis patent?
    Blog Roku, który stale mnie wzrusza..... www.kochamylaure.pl

    .....


  9. #9
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    Dorota, zachęcasz mnie do EC. Bo ja ciągle sobie obiecuję i ... odkładam

  10. #10
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,879

    Domyślnie

    ja zaczynałam od wysadzania na godziny i okazje odkąd panienka skończyła bodajze tydzień - po spaniu, jedzeniu, spacerze chustowym - dopiero potem zajarzyłam kiedy to ma sens i coś z tego będzie a co nie - ale faktycznie ilość zużytych dziennie pieluszek (czasami udawało mi się mieć 1szt przez 24h bo nawet w nocy wysadziłam na czas) jest BARDZO motywująca

    I zimą/jesienią żaden problem, przecież istnieje coś takiego jak ogrzewanie A usprawnia wysadzanie ubieranie w getry na nóżki a nie spodenki/rajstipki/śpiochy/bodziaki...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  11. #11
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta

    I zimą/jesienią żaden problem, przecież istnieje coś takiego jak ogrzewanie
    a z tym to rożnie...w tym roku od października do końca grudnia miałam w mieszkaniu 15-16 st wszyscy w polarach rajstopach i spodniach..a w kibelku to juz zupełna lodówka z 10 st było... w styczniu poprawiło sie do 18 a nigdy nie przekroczyło 20.
    obawiam się ze w tym roku będzie podobnie i ja nie wiem co z tym kibelkiem nie tak, tam jest zawsze zimno, nawet przy upałach latem...
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  12. #12
    Chustomanka Awatar Pasiata
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków/ Bochnia
    Posty
    766

    Domyślnie

    Ja Młodego zaczęłam wysadzać od samego początku - najpierw bardzo poważnie, potem zupełnie lajtowo a teraz się okazało, że nie bardzo nie da się nie wysadzać... Byliśmy na wakacjach i specjalnie kupiłam eko-jednorazówki z efektem suchej pupy - jak mu się zdarzyło coś w nie zrobić, to była awantura że hej (zresztą z wielo jest dokładnie tak samo...).
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi® - konsultacje, warsztaty, pogadanki www.pasiata.pl
    Tosia 20.10.2008, Wojcieszek 30.03.2011

  13. #13

    Domyślnie

    ja też lajtowo - nad umywalkę po jedzeniu i spaniu. Od miesiąca tak robimy i jest super. Ostatnio mała miała kryzys kupiany i wczoraj zrobiła zamiast jedną to cztery w tym dwie cichaczem jak nie patrzyłam, w pieluszkę. Ale lubię ją wysadzać, ona się chichra do lustra, nie mam napinki.

  14. #14
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jedyna Zobacz posta
    Dorota, zachęcasz mnie do EC. Bo ja ciągle sobie obiecuję i ... odkładam
    No zachęcam Getry już masz Fajna sprawa. Dziś trzy formowanki tylko mokre, a miałam Teściową na głowie.
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  15. #15
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Ja też z tych wysadzających w wersji... hmm mieszanej Tzn jak synek chętnie współpracował i sygnalizował to bardzo często, jak mniej, to wysadzanie po drzemkach/jedzeniu/chuście tylko. Ostatnio buntuje się bardzo, więc odpuszczam, bo najgorzej to na siłę coś robić. ALe jestem czujna jak tylko nie będzie protestował pomału wrócimy do wysadzania


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •