-
Chustonówka
Heh, dobre pytanie... Znajdziesz tu i takie, co powiedzą "zdecydowanie nati" i takie, co powiedzą "obojętnie która z tych", i takie, co powiedzą "zdecydowanie hopp". Akurat ja miałam jedną nati i się śmieję, że o jedną za dużo, ale może za szybko (bo po jednej chuście) zniechęciłam się do nati. Natomiast hoppek, którego mam PRZEZ PRZYPADEK, a nie dlatego, że go koniecznie chciałam, jest na razie dla mnie chustą niesprzedawalną. Bardzo lubię tkane hoppki. Poza tym moim zdaniem wszystkie tkane grube hoppki (nie te ultracienkie) o kolorystyce szerokich pasów są podobne w dotyku, w dociąganiu, itp. Dlatego też już po pierwszym wiadomo, czy się hoppki lubi, czy nie. Ale z kolei, jeśli koleżanka by się zawiodła na nati, to moim zdaniem chyba łatwiej się pozbędzie nati, bo są chyba bardziej chodliwe niż hoppki-takie moje odczucie. Z powyższych chust, jakie wymieniłaś, ja bym wybrała hoppka, gdybym z serca komuś chciała dać chustę na prezent. Mój hoppek sprawdza się naprawdę fajnie-i z przypadku
AAAA i ps- HOPPEK ma w komplecie książkę z wiązaniami-jest naprawdę dobra. Widziałam instrukcje wiązania i nati, i lennylamb, i didymosa, i strorchenwiege,... i moim zdaniem najlepsze instrukcje mają lennylamb i HOPPEK. I dodatkowo hoppek ma kieszonkę-ja osobiście sobie ją bardzo chwalę. Hoppka szczerze polecam
Tagi dla tego wątku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum