Strona 7 z 11 PierwszyPierwszy 1234567891011 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 140 z 203

Wątek: jak uprać i doprać otulacz wełniany?

  1. #121
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Dziękuję za rady. Muszę się za niego zabrać. Będę probowała po kolei różnych metod, jak coś zadziała, to napiszę


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

  2. #122

    Domyślnie

    wracam do tematu, bo postanowiłam dzisiaj jeszcze raz zalanolinować nasz otulacz. Trzymał cały czas elegancko ale 'wypadało' go przeprać po ponad miesiącu używania. W każdym razie zrobiłam zupę, jak polecałyście, teraz leży w garze, wszystko się ładnie rozpuściło ale strasznie puściła farba z otulacza. Mam nadzieję, że mi nie wyblaknie....No i mam nadzieję, że się nie sfilcuje, tylko chwilę się 'gotował'. Mam kuchenkę elektryczną, więc trudno jest nagle 'zmniejszyć gaz'


  3. #123
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,470

    Domyślnie

    jak zostawisz go w tej wodzie aż ostygnie (ja zostawiam do rana), to nie powinien się sfilcować. Trzymam kciuki!

    ps. a ja chyba jednak dawałam za dużo lanoliny...
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  4. #124

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jul Zobacz posta
    jak zostawisz go w tej wodzie aż ostygnie (ja zostawiam do rana), to nie powinien się sfilcować. Trzymam kciuki!

    ps. a ja chyba jednak dawałam za dużo lanoliny...
    nie trzymałam do rana, bo się wystraszyłam,że wyjmę biały (oryginalnie ziemnozielony). Puścił tak farbę, że jak woda ostygła to wyjęłam kolor szpinaku z dużą ilością śmietany Wkurzona jestem na maksa, bo oczywiście się sfilcował. Chyba, bo jest na nim taki 'meszek' którego wcześniej nie było. Za mały raczej nie będzie, już suchy, więc jak młody wstanie to mu założę ale już nie jest taki cudny jak na samym początku chyba też kupię tę kurację lanolinową bo te garnki i rozpuszczanie lanoliny to nie na moje nerwy.


  5. #125
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Otulacz wyprałam w płynie do wełny, moczyłam najpierw z kwaskiem, płukienie, potem z sodą, płukanie i na koniec wyprałam w płynie do naczyń. Pięknie wybielał, ale zażółcenia choć mniejsze zostały. Co jeszcze mogę zrobić? Może w wyższej temp z kwaskiem? Ktoś próbował?


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

  6. #126
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa/Bielany
    Posty
    121

    Domyślnie

    mi kupciowe plamki ze storcza zeszły mydłem odplamiającym IV + słonko.... nic nie widać...

  7. #127
    Chustomanka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    1,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zoolka Zobacz posta
    mi kupciowe plamki ze storcza zeszły mydłem odplamiającym IV + słonko.... nic nie widać...
    Zoolka, ale to nie są plamy kupkowe, tylko od lanoliny albo moczu przy nóżkach. Nie mam niestety za bardzo gdzie na słońcu wywiesić tego otulacza


    J. 2010, W. 2013, A. 2021

  8. #128
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    A jak to jest z higiena przy welniakach? Przymierzam sie, ale piszecie, ze uzywacie caly dzien tego samego a potem wietrzycie, tak? No a co z bakteriami? Jakos sobie nie wyobrazam codziennie recznie prac i lanolinowac.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  9. #129
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Wełna ponoć ma właściwości antybakteryjne, ja piore swoje raz na tydzień i powiem, ze po tygodniu używania wogole nie zalatuja.

  10. #130
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    A jak to jest z higiena przy welniakach? Przymierzam sie, ale piszecie, ze uzywacie caly dzien tego samego a potem wietrzycie, tak? No a co z bakteriami? Jakos sobie nie wyobrazam codziennie recznie prac i lanolinowac.
    Jak zmieniasz często pieluchy to otulacz da radę większą część dnia nawet się nie mocząc. Ja mam kilka i zmieniam, jak wyczuje, że jest wilgotny, nawet od środka. Czasem oznaczało to zmianę otulacza co zmianę pieluchy, ale 2 by wystarczyły przy takim cyklu. Pranie mniej więcej raz w tygodniu, lanolinowanie co 2-3 tygodnie.

  11. #131
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    małopolska
    Posty
    73

    Domyślnie

    Jak lanolinować otulacz franiszki? Mam kurację urlich i po jednym lanolinowaniu zgodnie z opisem na butelce otulacz mi przecieka

  12. #132
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    188

    Domyślnie

    Marysia ja lanolinowałam tak moje otulacze i kocyki bo też mam kurację urlich i nic nie przeciekało, do teraz. Ostatnio od jakiegoś tygodnia otulacze wełniane przepuszczają nam jakby ich w ogóle nie było. Po każdym siku jak zdarzy nam się do pieluchy (EC) Basia do przebrania bo cała mokra o co chodzi? Ostatnie 2 lanolinowania to "zupę" gotowałam, po pierwszym takim lanolinowaniu trzymał na mur beton. W zeszłym tygodniu jak nam oba otulacze przeciekły to z jednego zupę gotowałam, drugi normalnie do miski z lanoliną. Ten gotowany wytrzymał 2 dni może i zaczął przeciekać, ten drugi przy drugim siknięciu przeciekł. A zawsze ładnie z miesiąc może dłużej trzymały, co się stało ?



  13. #133
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    małopolska
    Posty
    73

    Domyślnie

    nikt nam nie chce pomóc ??

  14. #134

    Domyślnie

    nie wiem co poradzić. Mój mąż ostatnio wyprał naszego wełniaka normalnie w pralce razem z pieluchami....no comments. Na razie boję się założyć ale na myśl o kolejnym lanolinowaniu jest mi słabo. Łudzę się, że jednak będzie trzymał....u nas po 'zupie' trzymał i nigdy nie przeciekł.


  15. #135
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Ja swój też wyprałam w pralce przez przypadek na 30 stopni, trochę się sfilcował ale po zalanolinowaniu w zupie trzyma na mur beton.

  16. #136
    Chustomanka Awatar Magda&Franio
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    579

    Domyślnie

    Mój wełniak od franiszki (ta wełna w jeżyki) został przypadkowo wyprany z resztą pieluch w 60 stopniach. I bardzo mu to pomogło. Fajnie się sfilcował i wełna stała się bardziej zwarta. POtem zrobiłam zupę lanolinową zostawiłam na noc i trzyma na mur beton.

    Dziewczyny może spróbujcie swoje wełniaki lekko sfilcować? Np. wątek potem zimna woda- będziecie miały kontrolę nad kurczeniem otulacza.

  17. #137

    Domyślnie

    ale ja nie chciałam swojego filcować super był taki jaki był. W zupie się sfilcował i puścił farbę i w pralce też-60 stopni. Ale rozumiem, że pralka wyprała lanolinę czy może jednak nie? mam dość tej lanoliny.


  18. #138
    Chustomanka Awatar Magda&Franio
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    579

    Domyślnie

    Ja po lanolinowaniu zawsze piorę ręcznie wełniaki w mydle marsylskim, potem odciskam w ręczniku i suszę rozłożonego, schnie tak ok. 2 dni. Jak prałam wełniaki w programie do prania wełny to musiałam częściej w zupie z lanoliny gotować, bo się szybciej wypłukiwała.

  19. #139
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    nie mam możliwości czytać wszystkich odpowiedzi, więc przepraszam jeśli moja odpowiedź skopiuje się z inną

    Ja używam kąpieli lanolinowej imse vimse (jeśli będziesz zainteresowana gdzie kupić, daj znać to Ci napiszę gdzie ja się zaopatrzyłam)

    Postępuję bardzo dokładnie z instrukcją użytkowania, a wynika z niej, że otulacze należy kąpać 1 x miesiąc.
    - 30-45ml lanoliny wlewa się do gorącej wody, żeby się rozpuściła
    - czeka się aż woda ostygnie do około 30stC
    -dodajesz otulacze, bardzo dokładnie moczysz, mieszasz
    - zostawiasz na całą noc żeby lanolina dobrze wsiąkła
    - po nocy płuczesz w zimniej wodzie (do wody dodajesz łyżkę octu) zostawiasz w tym roztworze na max 10 minut
    - wyciskasz nadmiar wody, suszysz i gotowe.

    Nam otulacze wełniane nigdy nie przeciekają, nie mają plam, czasem troszkę się faktycznie lepią, ale po wyschnięciu nie ma po lepieniu śladu.

    Mam nadzieję, że uda Ci się opanować sytuację Trzymam kciuki!
    Ostatnio edytowane przez Paulina ; 15-09-2011 o 21:59

  20. #140
    Chustonówka
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    napisał "Zaczynam na bardzo wolnym ogniu podgrzewać- aż do zagotowania- tak robiłam ze stroczenami"

    ALe chyba nie powinno się podgrzewać wełny do wysokiej temperatury? I co, po takim procesie, nic się z wełną nie dzieje? Ja robię, jak w poprzednim poście
    Ostatnio edytowane przez Paulina ; 15-09-2011 o 21:57

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •