hmmmm... czyli pozostaje poczekać. Spodobał mi się podzik, bo mało skomplikowany i wygląda, że wiązanie ekspresowe. Na razie wyłącznie chustujemy tkano (kółkowa odpada, bo mi kręgosłup nie zniesie jednoramiennego obciążenia). To początek naszej chustowej przygody i sporo do wyćwiczenia...

A jak się odnieść do takich instrukcji:
http://www.tettinntil.no/Instruksjon...malpodaegi.htm ???

A, jeszcze pytanie: czy podaegi mają też jakieś rozmiary? Na co zwrócić uwagę, gdybym chciała kupić? I jakie to wielkości cenowe?