Zgadzam się z przedpiśczyniami A jak mi się już nie uda, wkładam lewą rękę od góry, łapię Prezesa za dupkę, podnoszę nieco i przesuwam kółka wyżej, ale pilnując, żeby z dołków kolanowych chusta nie wyszła. W zasadzie po podniesieniu dziecka można wszystko.
A, i ramię (mam płaskie, Oppamama) układam jak rękawek - na stawie barkowym całym, a nie tylko na górze.
http://media.tumblr.com/tumblr_kw3sorqCee1qaztq0.jpg - robię tak, a nie w ten sposób: http://www.hellocharlie.com.au/uploa...ango-stone.jpg