O to moja Hania tez miala taki syndrom. Jak miala okolo dwa lata chciala czytac tylko o Noddym. Martynka to bylo pierwsze, na co sie zgodzila, oprocz Noddiego. Potem jakos poszlo.... Ale nadal, jak sie uprze, ze tej ksiazki nie chce.... to nie chce (Mamy Mu nie lubila nigdy.... "nie czytaj mi".....) Za to Lotte uwielbia wrecz. Sama czesto zachowuje sie jak Lotta.