Przy okazji wizyty i prezentów od mojej babci dowiedziałam się czegoś. Nie tego że mamy totalnie odmienny gust, bo to wiedziałam od początku.
Po prostu zdarzyłam się z brutalną rzeczywistością "prawdziwych książek dla dzieci" nie tych, które jak kupuję skrzętnie omijając co po niektóre półki w empiku albo działy w necie.
Ala dostała to: http://www.weltbild.pl/barbie-spiewa...p10055499.html
Wiecie co czegoś tak okropnego dawno nie widziałam. Przecież to godzi w jakiekolwiek poczucie estetyki i pod względem okładki pełnej brokatu i potwornych ilustracji i tekstu kaleczącego ucho. Nawet Ala, która teraz jest różowa w 100% nie wyrobiła po pierwszej stronie (babcia chciała jej poczytać).
Teraz tylko mam nadzieję że ktoś całkiem mi obcy kupi to ode mnie na allegro
P.S. Wątek jest ogólny, więc jak znacie jakąś najgorszą książkę to piszcie, chociaż nie wiem czy coś to dzieło przebije


 
			
			
 najgorsza książka dla dzieci
 najgorsza książka dla dzieci
				


 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem




 Zamieszczone przez Budzik
 Zamieszczone przez Budzik
					





 (Synek trzyma ją jeszcze na półce, choć jej nie czytamy)
 (Synek trzyma ją jeszcze na półce, choć jej nie czytamy)


 
						



 
						 , odrębane palce na porządku dziennym...).  Coś w stylu Złotej Księgi Bajek, ale jakaś wybitnie hardcorowa wersja
, odrębane palce na porządku dziennym...).  Coś w stylu Złotej Księgi Bajek, ale jakaś wybitnie hardcorowa wersja  . Masakra! Dobrze, że sama przeglądam, zanim zacznę czytać dzieciom
. Masakra! Dobrze, że sama przeglądam, zanim zacznę czytać dzieciom
						 2 + 7 (2005-2018)
  2 + 7 (2005-2018)
 
						 I jeszcze kupa zmartwień...
 I jeszcze kupa zmartwień... 
 
						
