Cytat Zamieszczone przez Ryba Zobacz posta
Właśnie Cudowne sformułowanie

Panny dostały od babci sympatyczne zbiory wierszy Brzechwy i Tuwima - z wydawnictwa Skrzat - nic wielkiego, ale zupełnie ok. A potem ta sama babcia nakupowała im twrdostronicowych/paskudnych ilustracyjnie książeczek z wierszami tych samych autorów z wydawnictwa Sara...

Cytat Zamieszczone przez Melissa Zobacz posta
no jakbym o swojej matce czytała.. kiedyś skomentowała, że te wszystkie ksiązki które ja kupuję są "brzydkie", że dzieciom trzeba kupować "ładne" obrazki, według niej "ładne" to własnie takie jak prezentowane przez Was koszmarki, ale faktem jest, że moje dziecko długo musiało się przekonywać do ambitniejszych ilustracji
Bo ambitne ilustracje są dla rodziców W ogóle zauważyłam, że jest dużo koszmarków, a z drugiej strony takie artystyczne ambitne abstrakcyjne, często minimalistyczne ilustracje. Jak byłam dzieckiem to za tymi drugimi też nie przepadałam. Są to zazwyczaj pozycje o wysokim poziomie, ale wydaje mi się, że graficy/ilustratorzy zapominają się czasem w swojej pasji twórczej, że tworzą dla dzieci. Rozumiem poznawanie sztuki itd, ale czasem to już przesada. Chciałam kiedyś kupić jakieś wydanie czerwonego kapturka, to albo tysiąc koszmarków albo abstrakcyjne rysunki w Media Rodzina. A mi się marzą takie nawet czarno białe rycinowe wypracowane dokładne tradycyjne ilustracje jak ze starego Dickensa...