Moja tez niby jest za, ale jak przyszłam z mała w chuście to pytała, czemu 'jak królowa w wózeczku nie jeździ".Ano, bo królowa w wózku tylko tatusiowi nie płacze![]()
Moja tez niby jest za, ale jak przyszłam z mała w chuście to pytała, czemu 'jak królowa w wózeczku nie jeździ".Ano, bo królowa w wózku tylko tatusiowi nie płacze![]()
Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015
Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona
moja mama od razu, na wieść o chuście ucieszyła się i pozazdrościła, że sama nie miała czegoś takiego. potem chodziła zamotana w elastyku i choć nic na ten temat nie mówiła, widziałam, jak rozpływa się dzięki bliskości wnusia. mój tato też skwitował chusty komentarzem, że za ich czasów takiego narzędzia nie było, a przydałoby się. krótko i treściwie (mama uraczyła mnie arcydługą opowieścią o mnie w wersji noworodkowej i niemowlęcej i jak jej ciężko było ze mną bez chusty, bo chciałam ciągle być obok, więc musiała kombinować i przenosiła mnie w dziecięcej wanience, bo w mieszkaniu ciężko było jej manewrować wózkiem, a później byłam niemal przyklejona do jej biodra - i to w czasach zimnego chowu...). moje babcie przeciw, bo "jak Cyganka będziesz chodziła", a teściowie, mimo że tez raczej przeciw, zafundowali mi pierwszą chustę![]()
U mnie mama na poczatku nic nie mowila, chyba podchodzila do tematu sceptycznie, po m-cach noszenia widzi juz, ze sie mylila
Najbardziej zaskoczyl mnie ojciec, ktory raczej jest przeciwny wszelkim fanaberiom, a tu jak pierwszy raz zobaczyl moja chuste, zaczal prezentowac jak jego starka (babcia) nosila na biodrze w hacce (na slasku tak kiedys mowili na chuste).
Tesciowa ciagle nadmieniala, ze ani sie obrocimy, a mala juz sama bedzie biegac i nie bedziemy juz nosic.. cokolwiek mialo to znaczyc![]()
Jula 27.08.2007
Tuśka 31.08.2010
moja mama stwierdziła " ja czegoś takiego nie uznaję" , a tata "że wyglądam jak cyganka"
nie uznają