I mama i teściowa przeważnie mówią: "w chuście chcesz ją nosić? A może jednak weźmiesz wózek na spacer?..."
Tak było na początku i jest do teraz. No może moja mama z lekka zmiękła, bo nieraz chce sama nosić małą, ale w MTUważa, że lepsze niż chusta, która na pewno "wpija się dziecku w nóżki i tamuje krew w żyłach". Sesese