Magda dobrze prawiszA co z odkażaczami? Wydaje mi się że dobrze spełniają swoją rolę dla materiałów sztucznych jak i naturalnych? Myślisz że dodanie odkażacza i upranie pieluch na 60 stopni nie odkaża pieluszek wystarczająco?
Magda dobrze prawiszA co z odkażaczami? Wydaje mi się że dobrze spełniają swoją rolę dla materiałów sztucznych jak i naturalnych? Myślisz że dodanie odkażacza i upranie pieluch na 60 stopni nie odkaża pieluszek wystarczająco?
pomysł z dmuchaniem przez PUL powstał na forum,ale chyba nawet pomysłodawczyni ostatnio sama się z niego wycofała.
bianka-myk jest w moim tekście o nielubieniu reklam,jeśli zaufam producentowi to znaczy,że umarłam,no ale poważnie biorę pod uwagę trzy rzeczy-pierwsza to ta,że 99%producentów mija się z prawdą,druga to ta,że biorę pod uwagę posty w stylu "help i co mam robić" dziewczyn używających od długiego czasu odkażacza i 40stopni o brzydkim zapachu z pieluch świeżo upranych,trzecia to ta,że odkażacz jako proszek czy płyn zabijający bakterie musi być chemią,póki nie poznam wpływu tej chemii na skórę dziecka nie będę się do niej zbliżać.zauważ,że nawet jak pierzemy w ekstra stylu,na maksymalnym poziomie bezpieczeństwa,to po jakimś czasie pieluchy są nie teges pod kątem higieny czy złogów i to jest naturalne i oczywiste,że nie da się idealnie wypłukać w pralce tych środków.mamy różne sposoby odkażania,łącznie z tymi,które nie używają żadnej chemii,część z nich jest niedostępna dla zwykłej osoby,więc mam wybór-albo wysokie temperatury,albo nowy na rynku środek chemiczny mało znany,wolę to pierwsze
,no ale można jak najbardziej się ze mną nie zgadzać,może gdzieś moje rozumowanie ma luki.
No tak wszystko się zgadza ale np pula nie wygotujesz bo straci swoje właściwości, pieluszka kolorowa zafarbuje, bambus zesztywnieje itp. Zostaje 60stopni i odkażacz który jest niby ekologiczny i przeznaczony do pieluszek. Płukanie robię przed i po praniu. Pieluszki mi nie śmierdzą chociaż w 40 stoniach niestety zalatywały i teraz tylko 60 stopni używam i jest ok. Więc to odkażanie w 30stopniach można jednak między bajki wsadzić.
Myślę że w większości przypadków smrodek pieluszek to jednak nieprawidłowe pranie a jak widać na forum każdy co innego z pieluszkami robi i nie ma jednej słusznej rady na pranie co jest frustrujące.
A już konstrukcji pieluszki z wszytym wkładem chłonnym nigdy nie zrozumiem. Ne wiem jak to to można dobrze doprać a wysuszenie graniczy z cudem i skąd wiemy że wewnętrzne warstwy wyschły dobrze![]()
nie ma co do tego wątpliwości że pul oddycha a raczej ma właściwości paroprzepuszczalne no chyba że pod wpływem temperatury zniszczy się laminat. No coś w tym jest chyba...
A ja sie ciesze, ze moja jedyna motywacja do wielo-pieluchowania jest zmniejszenie ilosci pampersowych smieci rozkladajacych sie przez setki lat. Odpada mi caly ten stres PUL vs. welna, chemiczny proszek vs. gotowanie. Ufff...
A. 02.2010, T. 06.2012
No bo z tego co czytam to wiekszosc mam uzywa wielo "dla zdrowej pupy", czesto ich dzieci zle reaguja na pampki czy nawet polar, a czasami tak "profilaktycznie", zeby nie miec kontaktu z "chemia". I wtedy rzeczywiscie zaczynaja sie dylematy, czy PUL oddycha, czy polar to tez zle, ze kieszonki i mikrofibra sa be, ze nie wiadomo w czym prac, zeby bylo ok. Sa oczywiscie przypadki, kiedy to koniecznosc, bo dziecko zle reaguje na wszystko poza tetra. Datego ciesze sie, ze mam to szczescie, ze moim jedynym zmartwieniem jest ilosc smieci, bo pupa mlodej nawet w pampkach jest ok.
A. 02.2010, T. 06.2012
to znaczy,martwi Cię dobro ogółu a nie dobro dziecka w tym temacie?chemia przy wielo i chemia w jednorazówce istnieje i działa na zdrowie dziecka.a z tym wyglądem pupy w pampersie,jedyna odpowiedź jaką mogę CI podać to taka:czy pozwalasz stać swojemu dziecku koło palącej papierosy osoby i wdychać dym?przecież od tego nie będzie kaszlało ani nawet nie zwróci na to uwagi?
nie piszę tu o sztucznych czy naturalnych materialach ale o higienie i zdrowiu dziecka.
a ilość chemii wypuszczana do środowiska przy produkcji i praniu, ilość zużywanego prądu etc? (żeby nie było, ja akurat działam z pobudek czysto egoistycznych - zdrowie mojego dziecka, moje nie-wynoszenie śmieci, moje względy estetyczne i moja (jakaś dziwna może) przyjemność)
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
To nie jest tak, ze mam gdzies dobro dziecka, nie przesadzajmy w druga strone. Po prostu glowna motywacja jest dobro planety - tak. Ja po prostu mam czasem wrazenie, ze na tym forum juz nie wystarczy uzywac wielo, zeby byc ok. Trzeba uzywac "tych wlasciwych" wielo, bez PUL-u, polaru i mikrofibry. Najlepiej tetra i welniany otulacz, bo inaczej jestesmy "leniwe" i przedkladamy wlasna wygode nad "dobro dziecka". No poczulam sie troszke nieswojo. Uzywam wielo i lubie jak to wielo jest wygodne. Nie bede sie biczowac, bo nie uzywam tetry z organicznej bawelny. Zdaje sobie sprawe, ze to bylaby to idealna opcja, ale jesli jej nie wybieram to nie znaczy, ze mam w d... zdrowie mojego dziecka. Porownanie z biernym paleniem jest wedlug mnie krzywdzace dla mam, ktore uzywaja tylko jednorazowek.
A. 02.2010, T. 06.2012
no wiesz, zależy kogo i gdzie czytasz - raz wypada, że winnaś mieć wielki stosik kolorowych pulowych kieszonek i AIO, a raz, że ascetycznie tetrę i wydziergane przez siebie wełniane gacie. Na szczęście jest dużo miejsca pomiędzy
ale jak napisałaś, że jedyna argumentacja to kwestia planety (która mnie osobiście przy wielo cieszy niejako przy okazji), to zabrzmiało jakby kwestia zdrowia nie miała w ogóle znaczenia, stąd zapewne ostre porównania - peace peace![]()
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
A nie nie, chodzilo mi, ze DLA MNIE jest wazniejsza niz pupa, nie, ze zdrowie nie jest w ogole wazne. Bo nawet gdyby dowiedziono na 100%, ze jednorazowki nie sa absolutnie szkodliwe to i tak bym uzywala wielo, ze wzgledu na te smieci. O to mi chodzilo. Przepraszam, jesli namotalam.
A. 02.2010, T. 06.2012
Ja staram się pieluszkować naturalnie czyli wełna i bawełna organiczna jak najczęściej uwielbiam też welur bambusowy bo czegoś tak delikatnego, miękkiego i chłonnego jednocześnie nie widziałam. Jednak bez pula i mikropolaru bym nie przetrwała więc też używam![]()
dziewczyny magda pisała w kontekście higieny
o tym, że naturalne tkaniny można wygotować i one zachowają swoje właściwości i się nie zniszczą
z resztą kupcie od magdy pieluszkę to zobaczycie jakie potrafią być miękkie i czyste![]()