Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 59

Wątek: Chusta a... toaleta publiczna.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie Chusta a... toaleta publiczna.

    Kurczę, byłam dziś w ikea i musiałam sorzystać z toalety. Młody głeboko zasnął w kieszonce. Za chiny nie chciałam go odmotać na tę chwilę, bo by się zbudził bankowo.

    No to weszłam i tak tylko widziałam jak się ludzie na mnie gapią, że z tym biednym dzieckiem do kibelka włażę.

    No krępujące doświadczenie jak nie wiem.

    Staracie się jednak odmotać?
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  2. #2
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    W życiu!
    Własnie zawsze sie cieszę, ze jestem samodzielna w takim ekstra miejscu- że nie mam kłopotu co z dzieckiem zrobić, i że dziecko czegoś dotknie.

    A swoją drogą matka z niemowlęciem w toalecie jest przecież spełnieniem marzeń społeczeństwa wyganiającego karmicielki do toalet
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  3. #3
    Chustofanka Awatar vombati
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    440

    Domyślnie

    A skąd! ze śpiącym niemowlęciem to nawet łatwiej niż z 9-mieś wiercipiętą ale też się dało
    Aga, mama Tymka (20.04.2006) i Zoi (28.11.2007)

    Moje Vombati - chusty kółkowe www.vombati.eu i nie tylko...

  4. #4
    Chustonoszka Awatar traschka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    91

    Domyślnie

    ja korzystam z toalety w chuście i chwalę sobie Wcześniej dziecko darło się opuszczone w leżaczku kiedy mama musiała siusiu. W toalecie publicznej tym bardziej bym go nie odmotała, bo co z nim zrobić wtedy??

  5. #5
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,418

    Domyślnie

    Ja tez korzystam z toalety zwłaszcza publicznej z Małym w chuście a w dodatku w asyście starszego
    Raduś 21.02.2009 i Piotruś 09.06.2011

  6. #6
    Chusteryczka Awatar anifloda
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    2,520

    Domyślnie

    A jakby nie był w chuście, to co byś zrobiła? Chyba z dwojga złego lepiej mieć wolne miejsce i nie mieć wózka w kabinie.
    Pozdrawiam anifloda mama H. (10.08.2003), K. (25.11.2006), M. (31.07.2009) i L.(10.06.2012)

    W Poznaniu też nosimy!
    anifloda kontra nitki

  7. #7

    Domyślnie

    ja w Ikea ostatnio korzystałam z chustą zamotaną... bez dziecka
    bo dziecko akurat z tatusiem w innej siusiu robiło, tylko że ja noszę w 2x nie w kieszonce

  8. #8
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadorota Zobacz posta
    Staracie się jednak odmotać?
    Nie starałam się, nawet jak dziecko nie spało. Tylko ja jestem z tych mega-odpornych na ludzie gapienie się.

  9. #9
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    No ale na logike, odmotac i co? Nawet jak masz wozek to tylko dodatkowe zamieszanie. Ludzkie gapiostwo zlac i tyle. W koncu idealne miejsce na urynoterapie

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Bardzo lubię tę książkę:

    I to mój głos w tej dyskusji
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  11. #11
    Chustofanka Awatar Mirtucha
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    245

    Domyślnie

    I ja i ja sikam radośnie z dzieciami moimi,tak uwielbiam to,jeszcze asystę starszej do tego!!Dobrze,że w 2x wezeł z przodu
    Z kółkową też daje rade
    Świetny temat
    Zu 2006,Ba 2010,O 2012,Ru 2014

  12. #12
    Chustonoszka Awatar hagyma
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    125

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mirtucha Zobacz posta
    I ja i ja sikam radośnie z dzieciami moimi,tak uwielbiam to,jeszcze asystę starszej do tego!!
    OT Znam przypadek, gdzie w asyście starszej znajoma synka urodziła. Ale w toalecie własnej, nie publicznej

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    Bardzo lubię tę książkę:

    I to mój głos w tej dyskusji
    tej książki nie można nigdzie dostać

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roneczka Zobacz posta
    tej książki nie można nigdzie dostać
    Ja mam starsze wydanie - pierwszej części też nie ma?
    http://selkar.pl/pan_raczy_zartowac_...p_p_51729.html W selkarze jest wznowienie pierwszego tomu, może i drugi się pojawi
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  15. #15
    Chustoguru Awatar annia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Warszawa Tarchomin
    Posty
    8,004

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roneczka Zobacz posta
    tej książki nie można nigdzie dostać
    Można, w antykwariacie, za dwukrotność ceny okładkowej: http://www.livretto.pl/produkty/szcz...co-mysla-inni/

    Jakbyś potrzebowała, mogę pożyczyć. Nie jest aż tak boska jak "Pan raczy żartować", ale tak czy siak to świetna lektura.

  16. #16
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    Bardzo lubię tę książkę:

    I to mój głos w tej dyskusji
    OT: Ooo! To może być dobre. Mamy w domu "Pan raczy żartować, panie Feynman!"

  17. #17
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Nie widzę nic złego w korzystaniu z toalety z zamotanym dziecięciem, trzeba tylko pamiętać, żeby przy spuszczaniu wody opuszczać deskę - dla wspólnego dobra . Niestety, wielu ludzi o tym zapomina.

  18. #18
    Chustofanka Awatar zawsze_zielona
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Dania
    Posty
    352

    Domyślnie

    Tez sobie chwale, ze w takiej sytuacji nie zastanawiam sie co z dzieckiem poczac. Ludzie czasem sie patrza, ale co mnie to tak wlasciwie obchodzi?
    Sylwia, mama Celinki


  19. #19
    Chustonówka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Lisów
    Posty
    15

    Domyślnie

    Odkąd mam chustę to jestem wreszcie szczęśliwa, dzieć też nie drze się jak mama wychodzi do toalety tak w domu jak i publicznej.
    Mam gdzieś miny, spojrzenia, czy durne uwagi innych. Kiedyś taka nie byłam nauczyłam się z czasem.
    Teraz na lajcie karmię mojego 13 miesięcznego chłopa( który wygląda jak 2 latek) wszędzie i nic sobie nie robię z min i uwag typu że mogłabym butelką karmić jak reszta że niby bardziej yyyyy cywilizowanie.
    Jak byłam w mieście z wózkiem i niestety bez chusty, musiałam wjechać tym kolosem do toalety, zajęłam prawie całą, kobiety się wściekały, a jeszcze lepsze były dźwięki jakie wydawałam razem z synkiem kiedy robił ee, a potem ja, gdy wyszliśmy to wszystkie się głupio uśmiechały i dziwiły że taki mały, potem pytały czy on w ogóle coś zrobił. Ja im ładnie że owszem odkąd skończył 8 miesiąc pięknie robi na nocnik i czasem w powietrzu extremalnie Bezcenne i warte strzelenia fotki były ich miny
    Zęby idą czy co? Nic tylko nosić by się chcieli
    Czasem sił brak

    Wszelkie płatności i korespondencja wieczorami jak nie przysnę przy dzieciach
    Korzystam z telefonu bywając tutaj więc proszę wybaczyć pisownię, czasem durnie poprawia.




  20. #20
    Chustonoszka Awatar mymmeli
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Śródmieście
    Posty
    67

    Domyślnie

    Też bez problemu wchodzę z dzieckiem, choć nie przepadam. Głupio mi trochę, ale co niby miałabym zrobić - położyć na podłodze?
    To poza domem, bo w domu raczej odkładam, Ala na razie nie protestuje jak ją na chwilę zostawić samą, a jak zaśnie to do łóżeczka.
    Alicja 27.02.2011

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •