tak sobie podczytywałam ten wątek i dziś mnie pokusiłowrzuciłam mojego bobasa na plecy
o ile przy wiązaniu z przodu wierci sie i kręci, to przy "lądowaniu" na plecach był chyba tak zaskoczony że leżał nieruchomo
plecaczek jest super! a co do ulewania - mój ma już 5.5 miesiąca i dalej chlusta... nieważne czy w wiązaniu z przodu czy z tyłu... jedyne co mnie zaskoczyło po zawiązaniu plecaczka to to że ZAPOMNIAŁAM spiąć włosy ;P więc mały miał się czego dodatkowo doczepić, hihi....