Ja od dwóch dni próbuję Mój niewiele starszy.
Pierwszy to był cud natury - nawet zdjęcia zrobiłam, ale potem usunęłam, bo wstyd
Ogólnie nieźle wyszedł, tylko górna krawędź wypadła młodemu 10 cm nad głową Czyli łebek miał dobrze podparty
Wczoraj próbowałam z instrukcją Kingi (z chusta.pl) i na prawdę super.

Jak sobie przypomnę jak mi rece drżały jak wiązałam kieszonkę na dwutygodniowym szkrabie, to sama nie moge uwierzyć, że dwa miesiące później odważyłam się go wrzucic na plecy