Pokaż wyniki od 1 do 20 z 59

Wątek: Wrzuciłam! Plecak a dziecko nietrzymajace głowy.

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    1,994

    Domyślnie

    Ja od dwóch dni próbuję Mój niewiele starszy.
    Pierwszy to był cud natury - nawet zdjęcia zrobiłam, ale potem usunęłam, bo wstyd
    Ogólnie nieźle wyszedł, tylko górna krawędź wypadła młodemu 10 cm nad głową Czyli łebek miał dobrze podparty
    Wczoraj próbowałam z instrukcją Kingi (z chusta.pl) i na prawdę super.

    Jak sobie przypomnę jak mi rece drżały jak wiązałam kieszonkę na dwutygodniowym szkrabie, to sama nie moge uwierzyć, że dwa miesiące później odważyłam się go wrzucic na plecy

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    Właściwie chcialam napisać to samo co Anifloda nasz pierwszy plecak był jak młody miał 2 tyg, wrzucanie z tobołka (do tej pory tak go wrzucam na plecy). Kluczem do sukcesu jest dociągnięcie idealne

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  3. #3
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie

    Kusicie dziewczyny będę dziś próbować, wszka moja Martynka ma już 3 miesiące
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  4. #4
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    No właśnie, i ja czuję, że sobie popróbuję jak mąż będzie w domu. Młody wkrótce skończy 4 miesiące
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  5. #5
    Chustoguru Awatar livada
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    6,866

    Domyślnie

    Ja odważyłam się wczoraj, Młoda już duża, bo prawie czteromiesięczna Szybko rozwiązałam, bo jednak luzy były dość poważne, ale jestem z siebie dumna że w ogóle udało mi się wrzucić na plecy. Dzisiaj ćwiczeń ciąg dalszy, moja Mama służy za asekurację
    Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    ja wczoraj poległam z moją miesięczną Sońką.
    zarzuciłam ją na plecy ale dalej nie wiedziałam co począć z takim maleństwem.
    będę jeszcze próbować, bo niewygodnie mi z nią z przodu kiedy muszę zajmować się chłopakami i domem.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

  7. #7
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Jestem świadoma niedociągnieć (nomen omen ) tego plecaka, ale udało mi się wrzucić Idalię Ona sztywna już i duża, ale myślałam że się nie da. Kornelię wrzucałam sama jak miała bliżej roku


  8. #8
    Chustofanka Awatar morla1
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    264

    Domyślnie

    Dziewczyny podziwiam. Mój wczoraj skończył 2 miechy, nadal ćwiczę kieszonkę...do kangurka jeszcze nie doszłam...a na plecy????Daleka droga...Ale mnie doradca uczyła, że plecaki dopiero kiedy samodzielnie trzyma główkę, więc nawet nie myślałam ze można wcześniej.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    ja wrzucam i wiążę tak jak tu i najlepiej mi wychodzi w ten sposób
    http://www.youtube.com/watch?v=3KAC7WCfPIs

    małej jednak nie za bardzo się podoba więc wrzucam ja na trochę i odkładam, ale ona ogólnie niechustowa jest
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  10. #10
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    183

    Domyślnie

    Ja stchórzyłam... tzn. nie dałam rady zarzucić młodego na plecy. Za to mój małż jak zobaczył, co cuduję, zabrał i i chustę i Ignasia i sam kazał się zawiązać Pierwszy raz w życiu! Do teraz jestem zszokowana Może coś z niego jeszcze wyrośnie Ja natomiast na razie chyba próby plecaczkowe odroczę

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar aliona
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    mieszkam w Łodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    przylazłam się pochwalić
    wrzuciłam 7-tygodniową Sońkę w prosty plecak. dumna jestem z siebie jak paw (rocznicowy hehe).
    stwierdzam jednak, że nosić takie maleńkie dziecko na plecach jest trudniej niż duże. jak już ją zarzuciłam, to nie wiedziałam jak ją tam odnaleźć na tych plecach musiałam się nieźle nagimnastykować.
    złotowłosa i trzy misie
    <3 <3 <3

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •