Super że się udało
Ja dzisiaj gotowałam obiad z Młodą na plecach, wreszcie poczułam się wolna... Ale, kurcze, poły też wypadają u nas raczej w dołach podkolanowych niż na udkach, ewentualnie tuż przy. Mam wrażenie, że tego mojego dziecka jest za mało, żeby poprowadzić je inaczej, chyba żeby pupka nie była w ogóle wpadniętaMłodej jest wygodnie (nie marudzi w każdym razie), materiał spod pupy nie ucieka (jest zresztą odrobinę utkany pod poły), no ale powinno być na udach, a nie jest... Dzisiaj była u mnie przyjaciółka, jak się motałam, próbowałyśmy wspólnie poprawić, ale nic z tego - ona też stwierdziła, że widzi szansę dopiero jak Młoda podrośnie i będzie miała dłuższe nogi
Już sama nie wiem co z tym zrobić
![]()