Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 56

Wątek: Dzieci na plecach w trakcie wiązania- czy tez Wam się tak miotają?!

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie Dzieci na plecach w trakcie wiązania- czy tez Wam się tak miotają?!

    Po długich namysłach, wielu wahaniach i bojach ze strachem ogromnym, postanowiłam wreszcie zacząć plecakować mojego Syna.

    Dziś zrobiliśmy pierwszą próbę... Za szumnie powiedziane- niestety.

    Mąż mi położył Młodego na plecach, bo bałam się jeszcze sama Go tam umieszczać ( i pytanie, kiedy nie będę się bała ?...).

    No i czym prędzej zdjął. Mały tak się miotał i wariował, że miałam poważne obawy, ze zaraz spadnie.

    No i ostatecznie wylądował w 2x jak zwykle ...

    Czy Wasze Dzieci też tak miały na wstępie? I jeżeli tak, jak sobie z tym radziłyście? Kiedy to mijało?


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    359

    Domyślnie

    Widzę, że mój Synuś miesiąc młodszy, czyli wiek zbliżony. Wrzucałam go na plecy jak miał 3 miesiące i wtedy luz - mogłam wiązać. Ostatnio jest mi go trudno dociągnąć nawet z przodu, bo miota się niesamowicie. Po prostu odkrył, że czadowo tak się rzucać i sprężynować. Mam nadzieję, że minie, ale kiedy to nie wiem. Starszaczek tak nie miał...
    J. kwiecień 2007
    S. styczeń 2011

  3. #3
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    dirk5 ja miałam podobnie, ale tylko wtedy kiedy M mi pomagał
    no i przekonałam się sama (ale do zarzucania odważyłam się dopiero przy trzecim dziecku!) i motałam na plecach wg tej instrukcji http://www.girasol.pl/chusty.php
    tyle, że ciut zmodyfikowałam do własnych potrzeb. Bo najlepiej wychodziło nam gdy kładłam dziecię na łóżku na chuście, cześć chusty wkładałam między nóżki, żeby mi się nie wysunęła, odwracałam się plecami, chusta na moje ramiona i dziecię na plecach rączki schowane, no i najważniejsze żeby chusta była od jednego kolana do drugiego i wpadnięta pupka jak w kieszonce. Poćwiczysz i na pewno się uda. Powodzenia

  4. #4
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    No właśnie mój też jest teraz na etapie sprężynowania i ogólnie Go nosi...

    Załamana nieco jestem, bo On z przodu robi się nieco kłopotliwy ... strasznie urósł i czasem ciężko mi ruszać swobodnie głową nim nie zaśnie...

    Pomijam, ile rzecz ze Starszą i w domu mogłabym zrobić spokojnie, gdybym Go miała na plecach...

    o, mamru, właśnie doczytałam- dzięki, dobra Kobieto !!!


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  5. #5
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    poćwicz i na pewno się uda. Trzymam kciuki i jakby co to zapraszam na pokazówkę ale trochę daleko
    niemniej jednak powiem Ci, że noszenie na plecach to zupełnie inny wymiar noszenia, zatem do boju!

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Nie poddam się !

    Dzięki za kciuki, no i jutro zaczynam sama, bez pomocy Męża...

    Niebawem doniosę o pierwszym spacerze z plecakiem .



    A serio, jutro znów umrę ze strachu, ale...

    Patrz wyżej .


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  7. #7
    Chustomanka Awatar basiaT
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Szczecin/Świnoujście
    Posty
    854

    Domyślnie

    Moja Julka nigdy nie polubiła wiązania na plecach - zawsze wolała z przodu - face to face.
    Mi najłatwiej było posadzić ją na chuście, kucnąć przed kanapą i wtedy na plecy. Obecnie dziecko zakładane na plecy trzyma mnie rękami za szyję powodując wytrzeszcz oczu i bezdech...
    Przyjaciele są rodziną, którą sami sobie wybieramy.


    "Z
    abawki w stylu retro"
    "Na końcu tęczy"


  8. #8
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Ja nie miałam odwagi wsadzic małego na plecy wcześniej, niż przed skonczeniem roku, tak się miotał straszliwie.
    Poszedł na plecy, jak się przestał tak straszliwie kręcic.
    Moje dzieci:
    Ania - 2003
    Wojtek - 2010

  9. #9
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,958

    Domyślnie

    ja Michala wsadzilam jak mial 4 miesiace wiec sie nie miotal
    Ewke planuje wsadzic zaraz jak bedzie trzymala glowe

    im szybciej tym latwiej

  10. #10
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    ja też myślę,że im szybciej tym łatwiej,choć Tobie dirk to nie pomoże.moja ostatnia mając pół roku byla tak zaprawiona,że odruchowo przyklejala się do mnie,mimo że ruchliwa była,tak jakby wiedziała,że musi wtedy być spokojna,wydaje się,że to właśnie przez to wczesne rozpoczęcie noszenia na plecach.
    a na początku fotel,dzieć na chuście,odpowiednie nachylenie pleców,zawsze w literkę U i do boju,momentalnie wprawę złapiesz

  11. #11
    Guest
    Guest

    Domyślnie

    a może pręzenie jest spowodowane strachem??
    zabawy w samolot pomoga mu się oswoić z wysokością

  12. #12
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    Domiś też strasznie na poczatku wariował, potrafił się o 90stopni obrócić na plecach gdy się zabierałam za dociąganie (wyobrażasz sobie moje przerażenie? ). Ale szybko mu przeszło Teraz wszyscy podziwiają, że taki spokojny jak go na plecy wrzucam, bo od razu się przytula

    Powodzenia! I podpisuję się pod dziewczynami, że noszenie na plecach jest super wygodne, zwłaszcza przy innych dzieciach
    2 + 7 (2005-2018)

  13. #13
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Czeladź/Sosnowiec
    Posty
    925

    Domyślnie

    oswajaj dziecko z tą perspektywą, dla niego to coś nowego, więc nic dziwnego, że się miota
    może trochę za późno spróbowałaś pierwszy raz, bo im większe dziecko, tym trudniej mu się przyzwyczaić, ja pierwszy raz zamotałam w plecak, jak miał jakieś 4,5 miesiąca.
    przyzwyczajaj go do bycia na plecach, na razie bez chusty, podczas zabawy połóż go na chwilę na plecach i za jakiś czas spróbuj ponownie.


  14. #14
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez basiaT Zobacz posta
    Moja Julka nigdy nie polubiła wiązania na plecach
    Cytat Zamieszczone przez Magdailena Zobacz posta
    Ja nie miałam odwagi wsadzic małego na plecy wcześniej, niż przed skonczeniem roku, tak się miotał straszliwie.
    I tu wolałabym, aby u nas było inaczej ...

    Cytat Zamieszczone przez Olapio Zobacz posta
    ja Michala wsadzilam jak mial 4 miesiace wiec sie nie miotal
    Ewke planuje wsadzic zaraz jak bedzie trzymala glowe

    im szybciej tym latwiej
    Cytat Zamieszczone przez magda1980 Zobacz posta
    ja też myślę,że im szybciej tym łatwiej,choć Tobie dirk to nie pomoże.
    Teraz żałuję ... Ale nie wiem czemu wbiło mi się do głowy, że dzieć do plecaka musi siedzieć ... No i ostrożna byłam ...




    Cytat Zamieszczone przez baryłka Zobacz posta
    a może pręzenie jest spowodowane strachem??
    zabawy w samolot pomoga mu się oswoić z wysokością
    Nie, nie, na szczęście to nie strach- wariacje Syna, ot i wszystko

    Cytat Zamieszczone przez Karusek Zobacz posta
    Domiś też strasznie na poczatku wariował, potrafił się o 90stopni obrócić na plecach gdy się zabierałam za dociąganie (wyobrażasz sobie moje przerażenie? ). Ale szybko mu przeszło Teraz wszyscy podziwiają, że taki spokojny jak go na plecy wrzucam, bo od razu się przytula
    ... tak się obrócił i nie stchórzyłaś?! i - nic więcej...

    I dzięki za pokrzepienie ...

    Cytat Zamieszczone przez misunderstanding Zobacz posta
    oswajaj dziecko z tą perspektywą, dla niego to coś nowego, więc nic dziwnego, że się miota
    na razie bez chusty, podczas zabawy połóż go na chwilę na plecach i za jakiś czas spróbuj ponownie.
    Dziś to właśnie robiliśmy, bo choć nawet włożyłam Go sobie z chustą (z kanapy, sposobem mamru ), fik fik nogami Młodego- i już chusty nie ma pod pupą .

    W tej sytuacji poprzestaliśmy na ćwiczeniach- nawet jak Go sobie na ramię zarzuciłam (na plecy przesunąć nie umiałam, utknęłam ), zachwycony był.

    On raczej nie ma cierpliwości do dłuższego leżenia, a moje umiejętności... ...

    No, ale zaplecakowałam Starszą... Też już z lekka znudzona była dociąganiem, zatem doskonale nie było, ale Młoda i tak zachwycona efektem...

    Ja też. Chociaż coś mi się udało ...

    Dzięki, Kochane, ze wsparcie i pomoc !!!

    I o kciuki proszę, bo... nie będę rezygnować !


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  15. #15
    Chustofanka Awatar Mirtucha
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    245

    Domyślnie

    dirk łącze się w bólu,ja też dopiero zaczynam przygodę z zarzucaniem i też kolana mi dygotały,na szczęście na warsztatach niezastąpiona zelda mi pomogła i już plecaczek nie taki straszny,chociaż jeszcze duuuuuuużo pró przede mną,młody też robi co chce na tych plecach,najgorsze dla mnie jest to,że nie potrafie tych połów dobrze rozłożyć,żeby go zakrywało troche.Na szczęscie na córce ćwicze,chociaż plery to mi siadają przy tym jej dupsku ciężkim
    Zu 2006,Ba 2010,O 2012,Ru 2014

  16. #16
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    A jaki Ty plecak wiążesz, Mirtucho, że poły rozkładasz? Hanti ?...

    Bo ja prosty, a w nim to jedynie panel poprzeczny rozłożyć trzeba... I to też niełatwe na ruchliwym Młodym, na Ali jakoś o wiele łatwiej poszło...

    Dziś nie ćwiczyliśmy, niestety... Dzień się tak ułożył, że nie daliśmy rady. Ale jutro, ale jutro...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  17. #17
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    dirk5 jak Wam idzie? Myślę o Was i mocno kciuczę, by w końcu się udało. I pamiętaj; nie denerwuj się i nie stresuj, bo wtedy na pewno się nie uda (wiem o czym piszę, przerabiałam to kilka razy)

  18. #18
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Szczecinek
    Posty
    9

    Domyślnie

    Widzę, że nie tylko ja mam z plecaczkiem kłopot, tzn z zawiązaniem w niego mojego szczęścia. Nijak moja Zosia nie chce współpracować, bo wokoło kręci się młody, a ona musi widzieć go i co on robi. Będę musiała wysłać go z tatusiem na spacerek, do piachownicy itp. żeby pokombinować korzystając z Waszych rad.
    Ania mama Zosiaczka (08.2010), Marcinka (04.2008), Emilki (11.2013)

  19. #19
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    ja nie umiem zarzucac dziecka, wiec postapilam tak jak w instrukcji, posadzilam, omotalam i wsadzilam na plecy. Jak zarzucalam, to mala koniecznie chciala ciagnac moje wlosy, a z pozycji siedzacej, dalo sie dobrze otulic rece. Tylko ja musze odpowiednio wysoko posadzic, bo na razie robie to dosyc nisko, ale cwicze od niedawna. Macie jakies patenty.
    Moje dziecko lubi byc na plecach i usypia sie o wiele szybciej niz z przodu, moze mniej mu mlekiem pachne? Jak mi to plecakowanie idzie?
    Ostatnio edytowane przez Aniika ; 02-08-2011 o 20:51 Powód: usunelam fotke

  20. #20
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    My sie nosimy juz teraz tylko w plecaczku prostym, i nie było łatwo. Na początku sadzałam młodego na fotelu na chuście. Teraz wkładam go sobie z biodra, jak ma za dużo energii to daję mu w łapę np chrupka. Tu jest fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=gEEtobj2b6o

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •